Francuska gospodarka odnotowuje symboliczny wzrost. Słaby popyt krajowy równoważony przez zapasy

Tadeusz Stasiuk, Reuters, Bloomberg
opublikowano: 2025-05-28 10:07

Francuska gospodarka z trudem odnotowała nieznaczny wzrost o 0,1 proc. w pierwszym kwartale roku. Dodatni wynik był przy tym głównie zasługą rosnących zapasów przedsiębiorstw, które zrekompensowały słaby popyt krajowy i spadek eksportu. To pokazuje, że choć Francja uniknęła recesji, jej wzrost pozostaje kruchy i zależny od wewnętrznych czynników.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Raport urzędu statystycznego INSEE ujawnił mieszane sygnały dotyczące kondycji francuskiej gospodarki. Kwartalny wzrost PKB o 0,1 proc. w pierwszym kwartale 2025 roku jest zgodny z wcześniejszymi prognozami i oznacza odwrócenie spadku o 0,1 proc. z czwartego kwartału 2024 roku. Kluczową rolę w tym symbolicznym wzroście odegrały zmiany w zapasach, które pozytywnie przyczyniły się do umocnienie PKB o 1,0 punktu procentowego.

Niestety, końcowy popyt krajowy i handel netto okazały się obciążeniem dla wzrostu. Konsumpcja gospodarstw domowych spadła o 0,2 proc. (w porównaniu z 0,1 proc. w IV kwartale 2024 roku), głównie z powodu zmniejszonych wydatków na sprzęt transportowy. Wydatki rządowe również spowolniły (0,2 proc. w porównaniu z 0,4 proc.). Inwestycje stałe pozostały bez zmian drugi kwartał z rzędu, a słabość w budownictwie została zrównoważona jedynie przez zyski w inwestycjach w informację i komunikację.

Eksport skurczył się o 1,8 proc. (w porównaniu z 0,7 proc. wzrostu w poprzednim okresie), co może być związane z niepewnością dotyczącą taryf celnych USA, pomimo ogłoszenia przez prezydenta Trumpa trzymiesięcznej przerwy w poborze wyższych taryf dla większości krajów. Import natomiast nadal rósł (0,5 proc. w porównaniu z 0,6 proc.), napędzany przede wszystkim energią, zwłaszcza gazem i energią elektryczną, oraz innymi dobrami przemysłowymi.

W ujęciu rocznym PKB wzrósł o 0,6 proc., utrzymując tempo wzrostu z czwartego kwartału, ale jest to najsłabszy wzrost od czwartego kwartału 2020 roku.

Najnowsze dane przynoszą delikatną poprawę w zakresie konsumpcji gospodarstw domowych, która wzrosła w kwietniu o 0,3 proc. miesiąc do miesiąca. Jest to odreagowanie po skorygowanym w górę spadku o 1,1 proc. w marcu, choć wynik ten nie spełnił oczekiwań rynkowych na poziomie 0,8 proc. wzrostu.

Był to pierwszy wzrost konsumpcji od grudnia ubiegłego roku.