W 2009 r., tuż po rozpoczęciu światowego kryzysu, Mateusz Morawiecki, ówczesny prezes BZ WBK, przestrzegał przed finansowym tsunami. Siedem lat później, jak wynika z obliczeń NBP, sektorowi bankowemu i gospodarce grozi... prawdziwy armagedon. Takie będą skutki wejścia w życie prezydenckiego projektu ustawy o przewalutowaniu kredytów frankowych. Bezpośredni koszt pozbycia się franków to, w zależności od tego, ilu kredytobiorców skorzysta z oferty, 35-44 mld zł. Do szacowania wpływu przewalutowania kredytów ekonomiści banku centralnego wzięli kurs CHF z 15 stycznia, kiedy wynosił 4,02 zł. Zastrzegają jednak, że wywołany przez ustawę ogromny popyt wśród banków na franki oraz spadek wiarygodności Polski z pewnością osłabią złotego. Wzrost kursu o 10 proc. zwiększa te koszty o 13 mld zł. W przeciwieństwie do Ministerstwa Finansów, NBP nie ma wątpliwości, że kosztów przewalutowania nie można rozkładać w czasie i banki musiałyby rozpoznać stratę w pierwszym roku działania ustawy. Skutki byłyby porównywalne z przejściem tsunami. Łączna strata banków, w zależności od badanego scenariusza, wyniosłaby 30-36 mld zł, z bilansów wyparowałoby 23-27 proc. kapitałów, a 18 proc. banków nie spełniałoby podstawowych wymogów kapitałowych (obecnie 1,2 proc.). NBP zwraca też uwagę na pośrednie skutki przewalutowania. Ekonomiści banku wskazują na spadek zdolności generowania akcji kredytowej. „Udział banków o największych portfelach kredytów walutowych w całości kredytu bankowego dla sektora niefinansowego wyniósł na koniec września 2015 r. 71 proc., a ich udział w przyroście kredytu dla tego sektora w poprzednich czterech kwartałach — 91 proc. Ograniczenie podaży kredytu miałoby z kolei negatywne skutki dla całej gospodarki” — czytamy w raporcie o stabilności sektora finansowego. Kolejnym negatywnym skutkiem realizacji wyborczych obietnic prezydenta będzie osłabienie odporności banków na możliwe szoki makroekonomiczne i rynkowe, zwiększając dodatkowo straty sektora. To w konsekwencji może pociągnąć za sobą konieczność sięgnięcia po pieniądze Bankowego Funduszu Gwarancyjnego. „Warto podkreślić, że banki o największych portfelach kredytów walutowych miały na koniec września 2015 r. 669 mld zł depozytów, z czego około 428 mld zł depozytów gwarantowanych” — stwierdzają autorzy raportu. NBP negatywnie ocenia też skutki wprowadzenia podatku bankowego, wskazując, że osłabi on zdolność sektora do akumulowania kapitału, przyhamuje akcję kredytową i może doprowadzić do wzrostu cen produktów i usług finansowych. © Ⓟ
