Software Mansion to dynamicznie rosnąca agencja programistyczna z Krakowa. Spółka, której obecna kapitalizacja przekracza 400 mln zł, przed dwoma laty zadebiutowała na rynku NewConnect. Debiut był dość nietypowy – jego główną przesłanką było stworzenie programu motywacyjnego dla pracowników. Spółka przydzieliła im akcje po cenie nominalnej, czyli po 0,10 zł.
- Wejście na giełdę ma nam pomóc dotrzeć do szerszego grona potencjalnych pracowników z informacją, że istniejemy, jesteśmy stabilną firmą i oferujemy wysokiej jakości miejsca pracy – informował wówczas prezes Marcin Skotniczny.
Żeby dotrzeć do ekspertów z doświadczeniem, firma zdecydowała się też m.in. na nietuzinkową kampanię z Robertem Makłowiczem w roli głównej. Pomysł z filmikami pokazującymi tzw. onboarding słynnego kucharza w firmie software'owej miał pokazać kulturę firmy, sposób myślenia i działania. Sofware Mansion oferuje też pracownikom niecodzienne udogodnienia, jak gaming room czy drzemkownia, dostępne również poza godzinami pracy.
Software house, który od dawna podkreśla, że konkuruje na rynku jakością, a nie ceną usług, teraz zrobił kolejny krok, który ma udowodnić, że największą wartością jest dla niego zespół.
- We wrześniu sfinalizowaliśmy zakup apartamentów w Chorwacji. Kupiliśmy w Zadarze cały budynek składający się z czterech apartamentów dwu- lub trzyosobowych. Poza sezonem będą służyły naszym pracownikom jako drugie biuro - mówi Marcin Skotniczny.
Zwraca uwagę, że nie jest łatwo znaleźć dobrą nieruchomość w Chorwacji – ze względu na historię wiele z nich ma nieuregulowany stan prawny.
- Na odpowiedni apartamentowiec trafiliśmy przy okazji realizacji naszych prywatnych zakupów. Pomysł zrodził się wiosną, a nieruchomość przejęliśmy we wrześniu. Koszt zakupu to koło 950 tys. EUR. Już wcześniej wysyłaliśmy pracowników na tzw. workation. Wówczas jednak musieliśmy wynajmować dla nich pokoje – mówi prezes Software Mansion.
Pracownicy giełdowej spółki entuzjastycznie przyjęli informację o możliwości pracy z Chorwacji, a informacja o apartamentach zamieszczona w mediach społecznościowych już zaczęła rezonować.
- Już mamy zapisy na wyjazdy do końca listopada. Muszę przyznać, że nie spodziewaliśmy za to zasięgów związanych z wczorajszym postem – dziś rano przyszło pierwsze CV osoby, która powołała się na to, że o naszej firmie dowiedziała się przez niego – mówi szef krakowskiej spółki.
Samofinansująca się inwestycja
Firma zakłada, że każdy pracownik będzie mógł skorzystać z apartamentu raz w roku. Intencją zarządu jest, żeby jeździły tam głównie zespoły projektowe.
- Chcemy, żeby ludzie się integrowali i miło spędzali razem czas. Koszty przejazdu i pobytu będą pokrywać pracownicy – te jednak będą symboliczne, bo chodzi jedynie o koszty sprzątania i utrzymania obiektu, minimalnie media - to nowoczesny obiekt z fotowoltaiką. Zakładamy, że koszt tygodniowego pobytu będzie rzędu 300-400 zł na osobę. Na razie jeszcze nie organizujemy wyjazdów rodzinnych, ale chcielibyśmy to umożliwić w przyszłości. Szczegółowe zasady korzystania z tej nieruchomości dopiero powstają – powiedział prezes.
W sezonie wakacyjnym apartamenty mają być wynajmowane na komercyjnych zasadach. Kalkulacje na podstawie historii budynku mówią, że inwestycja powinna zwrócić się w ciągu około 10 lat.
- My bezpiecznie zakładamy, że będzie to raczej 6-7 proc. ROI rocznie. Niemniej głównym celem zakupu jest inwestycja w zespół, a tych korzyści nie da się tak łatwo policzyć – informuje Marcin Skotniczny.
Dodatkowo krakowska spółka planuje organizować w Chorwacji warsztaty szkoleniowo-konsultacyjne dla programistów, które będą oferowane komercyjnie.
Przed debiutem na NewConnect Software Mansion miał na pokładzie 180 osób. Teraz zatrudnia ponad dwa razy więcej i na tym nie koniec.
- Do końca roku na pokładzie będziemy mieli około 400. Nasz portfel zamówień cały czas rośnie i pozyskujemy nowych klientów. Jak wchodziliśmy na giełdę, większość naszych klientów stanowiły start-upy z USA. Teraz mamy coraz więcej korporacji i nowych klientów z Europy. W naszym portfolio pojawiają się nowe rozwiązania własne. Biznes rośnie i jest coraz bardziej zdywersyfikowany – mówi Marcin Skotniczny.