Giełdy w Nowym Jorku zniżkują w połowie sesji

opublikowano: 2003-03-04 19:11

NOWY JORK (Reuters) - Amerykańskie giełdy zniżkowały w połowie wtorkowych notowań sesji. Słabe dane o sprzedaży aut w lutym doprowadziły do przeceny koncernów samochodowych. Natomiast informacje o ataku bombowym na lotnisku na Filipinach pogłębiły obawy rynku związane z wojną w Iraku.

Akcje General Motors zniżkowały o blisko pięć procent. Amerykański gigant poinformował, że po dwóch miesiącach niższej sprzedaży w marcu może być ona o 10,5 procent niższa niż przed rokiem.

Kondycja sektora samochodowego ma ważne znaczenie dla amerykańskiej gospodarki, ponieważ bezpośrednio lub pośrednio przypada na niego około jedno na siedem miejsc pracy w USA.

Dodatkowo Deutsche Bank i DB Securities obniżyły rekomendację dla akcji Forda i GM do "sprzedawaj" z "kupuj".

Do godziny 19.00 indeks Dow Jones spadł o 0,72 procent, a Nasdaq Composite obniżył się o 0,18 procent.

Wybuch na lotnisku Davao na filipińskiej wyspie Mindanao, w wyniku którego zginęło 18 osób a około 100 odniosło obrażenia, przypomniał inwestorom o niepewnej sytuacji politycznej na świecie i jeszcze bardziej zniechęcił ich do kupowania akcji, powiedzieli analitycy.

Wśród zabitych jest przynajmniej jeden Amerykanin, pozostali trzej są ranni.

"Rynek jest bardzo ostrożny z powodu Iraku, Korei Północnej, a teraz tego ataku na Filipinach" - powiedział James Park, makler z Brean Murray.

((Tłumaczył: Piotr Skolimowski; Redagowała: Barbara Woźniak; Reuters Messaging:

[email protected]; Reuters Serwis Polski, tel +48 22

653 9700, [email protected]))