Na amerykańskich giełdach tanieje większość spółek. Wolumen wymiany jest jednak niski. Na dwie godziny przed zakończeniem notowań Nasdaq tracił ok. 1 proc. wartości. Indeks spadł poniżej poziomu 1900 pkt., powyżej którego utrzymywał się od początku tygodnia. Dow Jones spadał o ok. 0,7 proc., a najmocniej taniejącym blue chipem od początku sesji jest Coca-Cola.
Dane makro nie poprawiły nastrojów amerykańskich inwestorów. Produkcja przemysłowa wzrosła w sierpniu zaledwie o 0,1 proc. Ekonomiści oczekiwali, że wzrośnie o 0,4 proc. Wykorzystanie mocy produkcyjnych pozostało na poziomie z lipca. Wzrósł tymczasem wrześniowy wskaźnik aktywności sektora wytwórczego w regionie Nowego Jorku. Reakcja rynku obligacji i umocnienie dolara sygnalizują, że inwestorzy uznali iż wzrosło prawdopodobieństwo podwyżki stóp procentowych na posiedzeniu FOMC w przyszłym tygodniu.
Rośnie cena ropy. Kurs baryłki przekroczył w trakcie sesji na NYMEX barierę 45 USD. Powodem jest wiadomość o niższej niż oczekiwano wielkości zapasów ropy w USA, a także zmniejszeniu jej wydobycia w rejonie Zatoki Meksykańskiej.
Kurs Coca-Coli spada o ok. 4,5 proc. Największy na świecie producent napojów ostrzegł przed sesją, że jego zysk w drugim półroczu i trzecim kwartale nie osiągnie wartości prognozowanej przez analityków.
Na rynku technologicznym mocno tanieją akcje Xilinx. Producent półprzewodników zapowiedział, że w drugim kwartale nie osiągnie prognozowanego wcześniej wzrostu przychodów.
Drożeją tymczasem akcje Oracle. Producent oprogramowania stosowanego w biznesie przedstawił po wtorkowej sesji wyniki kwartalne. Spółka poprawiła je bardziej niż oczekiwano. Inwestorzy kupują akcje Oracle mimo iż ostrzegł on, że w obecnym kwartale jego na jego sprzedaż negatywny wpływ może mieć sytuacja polityczna w USA – zbliżające się wybory prezydenckie, wysokie notowania dolara, a także wysoki kurs ropy.
MD