W kwietniu dolar osłabł o 4,5 proc., najmocniej od ostatnich miesięcy 2022 roku. Jego indeks, pokazujący zmianę wartości wobec koszyka głównych walut spada o 8,5 proc. od początku roku. Powodem są obawy, że polityka handlowa administracji Donalda Trumpa może osłabić gospodarkę USA, a nawet doprowadzić do jej recesji. Analitycy mówią również o kryzysie zaufania do najważniejszej waluty rezerw.
Hatzius przyznaje, że słabszy dolar, sprzyja amerykańskiemu eksportowi i pomaga w obniżeniu deficytu handlowego USA, zmniejszając również ryzyko recesji. Ostrzega jednak, że czynniki powodujące słabnięcie dolara mają wciąż znaczenie i zmniejszają apetyt na amerykańskie aktywa, co może zniwelować wpływ słabszego dolara na warunki finansowe.
- Często unikam pytań o dolara. Obszerna literatura naukowa i moje własne doświadczenie prognozowania ekonomicznego nauczyło mnie, że przewidzenie kursu wymiany jest jeszcze trudniejsze niż przewidzenie wzrostu gospodarczego, inflacji i stóp procentowych – napisał Hatzius w The Financial Times. – Jednak, z pełną pokorą, jestem przekonany, że ostania deprecjacja dolara o 5 proc. ważona handlem może iść jeszcze dużo dalej – dodał.
Główny ekonomista Goldman Sachs wskazuje na dwa podobne okresy w historii, połowę lat 80. XX wieku i pierwsze lata obecnego stulecia, kiedy dolar słabł o 25-30 proc.
Hatzius podkreśla, że nie należy utożsamiać słabnięcia dolara z utratą przez niego statusu waluty rezerw. W jego ocenie, pozycja dolara jako globalnego środka wymiany i przechowywania wartości jest zbyt zakotwiczona aby utracił ją na rzecz innych walut.