Środowa sesja na GPW rozpoczęła się od szybkiego wybicia i równie gwałtownego spadku. Nieco lepsza sytuacja panuje na zagranicznych rynkach.
Wśród dużych spółek widać wyraźne odwrócenie trendu. Spółki, które mocno ostatnio rosły (TPSA, PolimexMostostal, Pekao), podciągając indeks w „zielone rejony”, dzisiaj nie mają wzięcia. Natomiast, ostatnio spadające (do wycen sprzed 28 miesięcy) akcje KGHM zyskują na wartości. Głównie dzięki miedzi, która w ostatnich dniach traciła na wartości z powodu obaw o spowolnienie gospodarcze Chin. Inwestorzy z optymizmem czekają też na jutrzejsze wyniki PKO BP (kurs +1 proc.).
Nieco lepsza sytuacja panuje wśród średniaków i maluchów. Oba indeksy są lekko nad kreską. Dobrą passą cieszą się dalej spółki ze stajni Romana Karkosika. Legendarne Midas i Krezus ponownie zyskują na wartości, tym razem po odpowiednio po ok.13 i 10 proc.
Po wczorajszej dalszej przecenie tanieje ponownie ropa. „Czarne złoto” przebiło w poniedziałek wsparcie (na poziomie 120 USD) i kurs notowań zatrzymał się 1,5 USD niżej. Tak niskiej ceny nie mieliśmy od ponad trzech miesięcy.
Z danych makro o godzinie 12 poznamy jedynie zamówienia fabryczne w Niemczech
(czerwiec). Prognoza mówi o wzroście 0,5 proc. wobec poprzedniego odczytu -0,9
proc. Po zamknięciu notowań na Książęcej, o godzinie 16:35 opublikowany zostanie
tygodniowa zmiana zapasów paliw w USA. Raport ten będzie decydować o dalszych
losach cen surowca.
Wśród spółek, opublikowane przed sesją w USA zostaną
wyniki Commerzbank, El Paso, a po sesji Verisign.