Wkrótce minie siedem miesięcy od powołania Tomasza Bardziłowskiego na prezesa warszawskiej giełdy (zgodę KNF otrzymał kilka tygodni później). W tym czasie doszło do licznych zmian w zarządach spółek z grupy, ale uczestnicy rynku wciąż nie doczekali się istotnych dla siebie konkretów. Trwa bowiem przegląd inicjatyw strategicznych, który ma zostać zamknięty do końca roku. Wtedy też ogłoszona zostanie nowa strategia.
- Chcemy poszerzać paletę produktową o nowe ETF-y i instrumenty pochodne. Trwają prace konsultacyjne dotyczące wprowadzenia REIT-ów na rynek polski. Mamy nadzieję, że pojawią się one na GPW w przyszłym roku. Trwają też prace nad rozwojem usług i produktów związanych z ESG – mówi Tomasz Bardziłowski.
Trwa też przegląd cenników – przygotowywane są promocje, a ich ogłoszenia należy się spodziewać w najbliższych tygodniach.
- Analizujemy także cele w zakresie przejęć. Będziemy się koncentrować na rynku usług finansowych i podmiotach z rynku polskiego – mówi prezes GPW.
Kierowana przez niego spółka zamierza poodcinać kilka nierozwiniętych gałęzi, w tym crowdfunding i inwestycje venture capital.
- Podjęliśmy już decyzję, że niektórych podjętych w ostatnich latach inicjatyw niezwiązanych z podstawową działalnością nie będziemy rozwijać. Jedną z nich jest crowdfunding. To ważny element rynku kapitałowego, ale giełda nie powinna się bezpośrednio angażować w ten segment. Liczymy na pozyskanie inwestora strategicznego. Podobne zamiary dotyczą GPW Ventures, czyli spółki, w ramach której giełda miała zarządzać w funduszu VC środkami powierzonymi przez resort rolnictwa i inwestować w sektor agritech. GPW nie jest jednak odpowiednim miejscem i nie ma najlepszych kompetencji, aby to robić – mówi Tomasz Bardziłowski.
Jak podkreślił, wiele z takich pomysłów z ostatnich lat było czynnikiem generującym koszty. W ich zakresie dokonano już wymiernych optymalizacji – szczególnie jeśli chodzi o obniżenie kosztów usług obcych.
- Dążymy do osiągnięcia przez wskaźnik kosztów do przychodów (C/I) poziomu 60 proc. Po I półroczu wynosi 66 proc., o 2 pkt proc. mniej r/r, ale doszły dodatkowe koszty związane z nowym systemem finansowo-księgowym oraz doradztwem związanym z wciąż trwającymi audytami. Do istotniejszego spadku wskaźnika powinno dojść w przyszłym roku – mówi szef GPW.
W II kwartale 2024 r. skorygowany zysk netto GPW wyniósł 44,5 mln zł. Przychody zwiększyły się o 9,3 proc. do 120,9 mln zł, a EBITDA spadła o 5 proc. do 41,7 mln zł (16 proc. poniżej oczekiwań analityków). Po I półroczu przychody wynoszą 239 mln zł (+7,2 proc.), EBITDA 73,5 mln zł (-6,8 proc.), a zysk netto 67,17 mln zł (-7,4 proc.). GPW w komunikacie podkreśla, że pierwszy raz od jedenastu kwartałów dynamika przychodów była wyższa od dynamiki kosztów.