"W piątek poznamy dane o saldzie na rachunku obrotów bieżących Polski w lipcu, które prawdopodobnie wskażą nieznaczne pogłębienie się deficytu na tym rachunku w skali płynnego roku, za sprawą utrzymującej się słabości eksportu i jednoczesnego ożywienia importu" - napisano w raporcie PKO BP.
"Nie spodziewamy się, aby dane te miały wyraźny wpływ na notowania złotego, który powinien pozostać stabilny do euro w pobliżu 4,25-4,26 przy jednoczesnym potencjale umocnienia do dolara w pobliże 3,6050, gdzie przebiega krótkoterminowe wsparcie na USD/PLN" - dodano.
RYNEK DŁUGU
"W najbliższych dniach oczekujemy, że rentowności 2-letnich polskich obligacji pozostawać będą blisko 4,30 proc., a 10-letnich w okolicach 5,40 proc. W piątek nie zaplanowane zostały wydarzenia, które mogłyby istotnie zmienić nastroje rynkowe. Notowania polskich instrumentów mogą zatem poruszać się w ślad za trendami globalnymi" - prognozują ekonomiści PKO BP.
Ekonomiści Banku Millennium zwracają uwagę, że dla krajowego SPW istotne są ostatnie wypowiedzi członków Rady Polityki Pieniężnej.
"Mało gołębie komentarze mogą sprzyjać lekkiemu wzrostowi rentowności w kraju" - wskazali w porannym raporcie ekonomiści.
Członkini Rady Polityki Pieniężnej Gabriela Masłowska powiedziała w opublikowanym w piątek wywiadzie dla PAP Biznes, że w 2025 r. jest możliwość kolejnego dostosowania stóp proc., choć wydaje się, że nie więcej niż raz.