Cel jest jasny — Pfleiderer Grajewo, polski producent płyt meblowych, zamierza wyemitować nowe akcje i wchłonąć niemiecką część grupy, która w ostatnich latach przeżywała problemy finansowe. Przy okazji jego główny akcjonariusz pozbędzie się części papierów, by spłacić zadłużenie grupy. Według zarządu, synergie mają być znaczące, a integracja usprawni procesy decyzyjne i ułatwi pozyskanie finansowania.
Problem w tym, że tego planu nie kupili inwestorzy, przynajmniej za pierwszym razem. W październiku Pfleiderer Grajewo z powodu „niekorzystnych warunków” zawiesił ofertę, w której zamierzano sprzedać nawet 40 mln nowych i 6,1 mln istniejących akcji po 27-31 zł za papier. To oznaczało chęć zebrania z rynku nawet 1,4 mld zł. Teraz, po opublikowaniuwyników za trzeci kwartał, Pfleiderer wraca do planów. Oczekuje wyraźnie mniej — w ofercie publicznej sprzedanych ma być 15,1-19 mln nowych akcji po 24-26 zł, co oznacza, że będzie warta maksymalnie 0,5 mld zł. Atlantik, pośrednio główny akcjonariusz spółki, chce sprzedać w równoległej ofercie prywatnej 3,1-9 mln istniejących papierów spółki, a kolejnych kilka milionów wydać wierzycielom, co może zmniejszyć jego zaangażowanie do minimum 25 proc. Budowa księgi popytu może rozpocząć się już dziś, wiadomo, że fundusze reprezentowane przez Strategic Value Partners już zadeklarowały kupno do 10,5 mln akcji. © Ⓟ