Grant Thornton robi się cyfrowy

Marcel ZatońskiMarcel Zatoński
opublikowano: 2019-08-01 22:00

Firma audytorsko-doradcza przejmuje specjalistów od cyberbezpieczeństwa i buduje cyfrową nogę biznesową.

Przeczytaj artykuł i poznaj plany inwestycyjne audytorskiej firmy. 

 

Doradcy i audytorzy coraz bardziej potrzebują kompetencji cyfrowych. W ostatnich latach w Polsce transakcje w obszarze tzw. digital ogłaszały firmy z Wielkiej Czwórki, a także mniejsi gracze. Niespełna dwa lata temu Grant Thornton kupił od giełdowego Quantum Software spółkę Edisonda, zajmującą się badaniem doświadczeń klientów (UX — user experience). Teraz przyszła pora na kolejną akwizycję.

CYFROWA NOGA:
CYFROWA NOGA:
Grant Thornton chce w tym roku generować jedną ósmą przychodów z usług cyfrowych. Po kolejnym przejęciu tworzy oddzielną nogę biznesową pod nazwą Digital Drive, którą kieruje Przemysław Polaczek
fot. ARC

— Przejmujemy spółkę Immusec, która przez ponad rok była naszym podwykonawcą. Jej twórca i założyciel Radosław Kaczorek pozostaje na pokładzie. Tym samym powiększamy się o zespół ponad 40 ekspertów w zakresie cyberbezpieczeństwa, które jest dla naszych klientów coraz ważniejszym zagadnieniem i które postrzegamy jako jeden z najbardziej perspektywicznych segmentów rynku doradczego. Świadomość tego typu zagrożeń rośnie, choć w małych firmach jest jeszcze niewielka — mówi Przemysław Polaczek, partner zarządzający w Grant Thornton.

Immusec w ubiegłym roku miał około 3 mln zł przychodów, w tym roku ma to być o 50 proc. więcej.

— Dynamika wzrostu zagrożeń w obszarze cyberbezpieczeństwa od kilku lat utrzymuje się na bardzo wysokim poziomie — to ponad 70 proc. rok do roku. Jednocześnie rynek notuje poważny deficyt wykwalifikowanej kadry, która mogłaby chronić firmy przed cyberzagrożeniami. Taka sytuacja stwarza dla nas ogromny potencjał na rozwój usług doradczych w cyberbezpieczeństwie. Dołączając do Grant Thornton, uzyskujemy możliwość rozwoju w nowych obszarach, takich jak doradztwo transakcyjne,doradztwo strategiczne w długoterminowym budowaniu wartości firmy oraz doradztwo w dużych transformacjach — mówi Radosław Kaczorek, CEO Immuseca.

Dla Grant Thorntona nowy nabytek wraz z Edisondą ma stać się fundamentem nowej linii biznesowej, która będzie funkcjonowała pod nazwą Grant Thornton Digital Drive.

— Czerpiemy z doświadczeń naszych spółek partnerskich w Wielkiej Brytanii, Irlandii czy Izraelu, gdzie funkcjonują silne zespoły cyberbezpieczeństwa. Widzimy duży potencjał w szeroko rozumianych usługach cyfrowych — to kompetencje, które są potrzebne naszym klientom, a mamy ich ponad 1,6 tys. rocznie.Synergie z dotychczasową działalnością doradczą mogą być duże — mówi Przemysław Polaczek.

Firma doradczo-audytorska zamierza rozbudować dział cyfrowy o kolejne kompetencje.

— Z zasady reinwestujemy zyski, więc mamy na oku kilka celów do przejęć. Interesują nas przede wszystkim usługi z zakresu robotyzacji procesów i automatyzacji, które mogą być przydatne dla naszych klientów przemysłowych. Do tego dochodzi analiza dużych zbiorów danych — mówi Przemysław Polaczek.

W poprzednim roku finansowym 40 proc. przychodów Grant Thorntona pochodziło z outsourcingu finansowo-księgowego oraz outsourcingu płac i kadr. Za niemal jedną czwartą odpowiadał audyt, a za resztę — działalność podatkowa i doradztwo.

— W tym roku usługi cyfrowe powinny przynieść nam około 10 mln zł przychodów, czyli mniej więcej 12 proc. całości. W czerwcu zamknęliśmy rok obrotowy z przychodami na poziomie ponad 85,35 mln zł i dynamiką 20 proc. W poprzednim roku dynamika przychodów wyniosła 25 proc. Liczymy, że GT Digital Drive pomoże nam utrzymać tę dobrą passę — mówi Przemysław Polaczek.