Grupa ITI zdecyduje jesienią o planach debiutu na GPW

opublikowano: 2003-07-22 15:36

ISB - Grupa ITI, która jest zadowolona ze swoich wyników po I półroczu tego roku, w obliczu poprawy koniunktury na GPW nie wyklucza powrotu do planów giełdowych. Obecnie debiut na GPW może się okazać najbardziej atrakcyjnym pomysłem na sfinalizowanie transakcji odkupu akcji TVN od amerykańskiej spółki SBS. Jednak decyzja o debiucie na GPW oczekiwana jest dopiero jesienią tego roku, powiedział w wywiadzie dla agencji ISB Prezes Grupy ITI Jan Wejchert.

"Emisja obligacji, choć wciąż możliwa, oznaczałby jednak zwiększenie długu. Niewątpliwie debiut giełdowy, przy poprawie trendu na giełdzie, ruszającej ponownie gospodarce oraz w obliczy przystąpienia do UE - co wiąże się zmianami prawnymi dotyczącymi udziału zagranicznego kapitału w polskich firmach medialnych - byłby bardziej atrakcyjnym dla nas rozwiązaniem" - powiedział ISB Wejchert.

"Decyzję co do wyboru odpowiedniego scenariusza będziemy jednak podejmować jesienią" - dodał.

Grupa medialna ITI Holdings poszukuje kapitału na zrealizowanie opcji odkupienia od SBS 30,4% udziałów w TVN, jednej z dwóch komercyjnych ogólnopolskich stacji telewizyjnych. Ma na to czas do końca 2003 roku, według obecnie obowiązującej umowy z SBS.

SBS Broadcasting przejęła 33% udziałów w TVN w lipcu 2000 roku. ITI otrzymał w tej transakcji 666.600 akcji SBS, 91 mln USD - równowartość 355 mln zł, oraz uprzywilejowane papiery dłużne ITI zamienne na akcje spółki, o nominalnej wartości 40 mln USD (156 mln zł), odkupione od poprzedniego partnera ITI - firmy CME.

W sumie pakiet 33% udziałów w TVN miał wartość 164 mln USD, czyli 639,6 mln zł.

Następnie ITI odkupił 30 grudnia 2002 roku od SBS 2,6% udziałów w TVN za 11 mln USD i zgodnie z podpisaną wówczas umową do końca 2003 roku ma wykupić pozostałe udziały (30,4%) za nie mniej niż 130 mln USD. W transakcji z 30 grudnia TVN wyceniono na 423,1 mln USD, czyli 1,65 mld zł.

Choć spółka w ogóle nie musi odkupywać akcji od SBS, wiadomo, że bardzo jej na tym zależy; za jakiś czas ich wartość może znacznie wzrosnąć w obliczu dynamicznego rozwoju spółki i wejścia Polski do Unii Europejskiej (UE), które pozwoli zagranicznym inwestorom na większe niż 33-procentowe zaangażowanie w firmach medialnych.

"Mamy formalny status spółki publicznej i możemy – jeśli tak zdecydujemy - praktycznie w ciągu kilku dni doprowadzić do notowań akcji ITI na GPW" - powiedział ISB Jan Wejchert.

"Co do nowej emisji - wymagałoby to opracowania nowego prospektu, bowiem ubiegłoroczny utracił już swą ważność. Myślę, że moglibyśmy sobie z tym poradzić w ciągu 4-6 miesięcy" - dodał.

Dotychczas grupa ITI miała kilka koncepcji na sfinansowanie tej transakcji - upublicznienie akcji i nową emisję oraz najczęściej ostatnio wymieniane: emisję obligacji.

Jednak spółka ostatnio podejmuje działania mające na celu raczej zmniejszenie jej zadłużenia. W tym celu zawarła m.in. z BRE Bankiem umowę refinansowania zadłużenia ITI Holdings.

Po ostatniej transakcji z BRE (zamiana części obligacji na 10% udziałów w TVN i wydłużenie okresu wykupu pozostałej części) na dług składają się obligacje w posiadaniu BRE, Zbigniewa Jakubasa i założycieli portalu Onet (w sumie ok.80 mln USD) oraz kredyt bankowy zaciągnięty na realizację wezwania na akcje Grupy Onet w czerwcu ub. roku (30 mln USD). Wszystkie te zobowiązania mają charakter długoterminowy

PODTRZYMANE PROGNOZY

Grupa ITI podtrzymuje prognozę osiągnięcia w IV kwartale br. pozytywnej EBITDA dla kanału informacyjnego TVN24. Według Wejcherta, TVN 24 stanie się w ostatnim kwartale tego roku rentowna, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami.

"Tak, nadal oczekujemy, że TVN24 osiągnie w IV kwartale br. pozytywną EBITDA. Podpisanie umowy z UPC oraz stały wzrost zainteresowania reklamodawców realizowaniem kampanii w TVN24 skłania nas do optymizmu. Uzyskanie pozytywnej marży EBITDA już po dwóch latach funkcjonowania stacji byłoby ewenementem na skalę europejską" - powiedział ISB prezes Grupy ITI.

"Nie możemy podać szczegółów dotyczących wyników TVN24 za I półrocze - są one obecnie audytowane. Możemy powiedzieć jedynie, że generalnie nasze wyniki nie odbiegają od założonych w budżetach, a jeśli się różnią to na plus" - dodał.

Wejchert wskazał przy tym na dobre wyniki stacji TVN.

"Stacja TVN ma silny dwucyfrowy przyrost przychodów z reklam zarówno w ubiegłym, jak i w tym roku – a więc w okresie, kiedy rynek reklamy był dotknięty recesją" - dodał.

Grupa ITI opublikuje wyniki za II kw. 14 sierpnia 2003 roku.

GRUPA ITI SPODZIEWA SIĘ BLISKIEGO ODBICIA NA RYNKU REKLAMY

Według zarządu Grupy ITI, rynek reklamy ma najtrudniejszy okres już za sobą i obecnie spodziewać się należy wzrostowego trendu.

"Spadkowe i stagnacyjne tendencje zostały zahamowane i obecnie spodziewać się należy wzrostowego trendu. Ma to związek z wyraźnym już powrotem wzrostu gospodarczego w Polsce, antycypacją wejścia Polski do struktur Unii Europejskiej i prawdopodobną poprawą nastrojów wśród konsumentów i samych reklamodawców" - powiedział Wejchert.

"Jeśli prognozy wzrostu gospodarczego na przyszły rok sprawdzą się, to rynek reklamy może być mocny" - dodał.

Ponad 25-proc. wzrost przychodów telewizji TVN w I kwartale tego roku wpłynął na poprawę skonsolidowanych wyników Grupy ITI. ITI zwiększyła wówczas przychody i zakończyła I kwartał zyskiem operacyjnym na poziomie 2,3 mln USD.

Przychody całego telewizyjnego biznesu grupy wzrosły wówczas o prawie 31%. Choć ITI rozwija również swoje pozostałe spółki - m.in. sieć Multikina, portal Onet.pl - to działalność telewizyjna zapewnia ponad 87% przychodów całej grupy i jest najbardziej rentowna. (ISB)

Monika Romaniuk