Impexmetal i Boryszew poprawiły zyski. Gorzej z przychodami. Restrukturyzacja trwa.
Miniony kwartał był dla przychodów grupy Boryszewa słabszy. Spadły o 5 proc., do 1,32 mld zł. Zarząd twierdzi, że to skutek sprzedaży niemieckiej Kuag Elany, która była nierentowna. Lepiej było z zyskami. EBITDA wzrosła o 46 proc., do 130 mln zł, a zysk netto o 140 proc., do 38,4 mln zł. W ujęciu półrocznym czysty zarobek Boryszewa spadł jednak z 60 mln zł do 51,1 mln zł.
— To wynik tzw. wysokiej bazy. Rok temu Boryszew miał duży zysk na akcjach Skotanu — mówi Piotr Szeliga, p.o. dyrektor finansowy Boryszewa.
EBITDA Impexmetalu wzrosła w II kwartale o 6 proc., do 98,7 mln zł, a zysk netto o 15 proc., do 43,2 mln zł, sprzedaż zaś o 5 proc., do 1,03 mld zł.
— To głównie zasługa spółki Aluminium Konin-Impexmetal — mówi Piotr Szeliga.
W grupie Boryszewa i Impexmetalu już od dłuższego czasu trwa restrukturyzacja.
— Dzięki niej w minionym kwartale znacząco spadły koszty sprzedaży i ogólnego zarządu — podkreśla Małgorzata Iwanejko, prezes Boryszewa.
Najwięcej uwagi władze grupy poświęcają zakładowi Elana, produkującemu m.in. włókna cięte. Na początku października ma być gotowa strategia. Firma zainwestuje w specjalnej strefie ekonomicznej.
— Złożyliśmy już wniosek w tej sprawie — zapewnia Małgorzata Iwanejko.
Porządki obejmują firmy z tzw. dywizji cynku i ołowiu, grupowane wokół ZM Silesia. W 2008 r. może ona trafić na giełdę.
— Wartość oferty może wynieść kilkaset milionów złotych — ujawnia Piotr Szeliga.
W grudniu ruszą prace nad prospektem.
Boryszew i Impexmetal celują w Fabrykę Łożysk Tocznych Kraśnik.
— Jeszcze nie złożyliśmy oferty, ale poinformowaliśmy resort skarbu, że jesteśmy zainteresowani — mówi Rafał Świstak, odpowiedzialny za inwestycje w grupie.