Grupa Żywiec zamyka browary
Po zamknięciu browaru w Gdańsku i Łańcucie Grupa Żywiec zmniejszy moce produkcyjne o ponad 1 mln hl piwa. Zwolnienie 300 osób będzie kosztowało około 20 mln zł.
Grupa Żywiec, którą tworzą browary Żywiec, Leżajsk, Warka i EB, w 2001 r. chce zamknąć dwa z ośmiu zakładów produkcyjnych: w Gdańsku (Hevelius) i Łańcucie.
W tym roku pracę w giełdowej spółce straciło prawie 400 osób. W 2001 r. zostanie zwolnionych kolejnych 300 pracowników. Część z nich ma znaleźć zatrudnienie w innych zakładach grupy. Żywiec deklaruje, że warunki redukcji mają być negocjowane ze związkami zawodowymi. Można przypuszczać, że Heineken — holenderski właściciel spółki — z tytułu odpraw zapłaci 20 mln zł. Na razie nie wiadomo, jaki będzie los terenów po tych zakładach. Szczególnie atrakcyjna jest działka w centrum Gdańska.
— Decyzja spowodowana jest wzrastającymi kosztami surowców i spadkiem zyskowności branży. Rząd zapowiada kolejne podniesienie podatku akcyzowego. W takiej sytuacji poprawa efektywności może następować przede wszystkim poprzez redukcję kosztów i optymalizację wykorzystania posiadanych mocy produkcyjnych — mówi Krzysztof Rut, dyrektor ds. korporacyjnych Grupy Żywiec.
Nie ujawnia jednak , ile wynoszą zdolności produkcyjne zamykanych browarów. Z obliczeń ,,PBŐŐ wynika, że Gdańsk i Łańcut mogłyby produkować rocznie około 1,1 mln hl piwa. Gdański browar jest najmniejszym zakładem z grupy EB, którego moce wykorzystywano w 40-50 proc. Z kolei Łańcut należy do mniejszych producentów w kraju.
Grupa Żywiec po dziesięciu miesiącach sprzedała około 6,65 mln hl piwa, co w porównaniu z analogicznym okresem roku 1999 dało spadek sprzedaży o niemal 10 proc. Moce produkcyjne grupy, która ma teraz 31,4 -proc. udział w krajowym rynku piwa, sięgają ponad 10 mln hl.