Sceneria filmu jest port lotniczy we Frankfurcie, gdzie nieoczekiwanie widać pojazdy Imperium. Nad portem widać także nieukończoną Gwiazdę Śmierci.

None
- To ktoś, kto siedzi w efektach specjalnych i ma różne modele pojazdów z Gwiezdnych Wojen. Jakiś fan robi sobie żarty – powiedział Philip Dobree, prezes Jellyfish Pictures i ekspert i efektów specjalnych.
Jego zdaniem stworzenie filmu, który trwa minutę i 15 sekund mogło zająć około dwa tygodnie.