Google, Facebook, Apple i Amazon są krytykowane za płacenie jedynie skromnych kwot podatku w Wielkiej Brytanii przy generowanych gigantycznych przychodach ze sprzedaży.
Kanclerz powiedział, że potrzebne są międzynarodowe porozumienia, aby poradzić sobie z problemem, ale "czas rozmów dobiega końca". Dodał, że następnym krokiem będzie podatek od usług cyfrowych.
Tymczasem firmy technologiczne uważają, że stosują się do przepisów podatkowych, a przy tym mają obowiązek zapewnienia akcjonariuszom efektywności podatkowej.
OECD, która koordynuje politykę gospodarczą wśród bogatych narodów, próbuje poradzić sobie z tym problemem, ale walczy o osiągnięcie konsensusu wśród swoich 36 członków.
Komisja Europejska stara się również wypracować wspólną politykę i zaproponowała ogólnounijny podatek cyfrowy w wysokości 3 proc., ale spotkał się z oporem niektórych państw członkowskich.
Jeśli nie uda nam się osiągnąć porozumienia, Wielka Brytania pójdzie swoją drogą, z własnym podatkiem "Digital Services Tax" – stwierdził kanclerz.