Światłowodowe Hawe ma poważne problemy z regulowaniem zobowiązań. W środę spółka nie wykupiła obligacji o wartości nominalnej 8,29 mln zł, które wypuściła w czerwcu, by częściowo spłacić zapadającą wtedy starszą emisję. Spółka tłumaczy to opóźnieniami w rozliczaniu współfinansowanych przez Unię Europejską projektów budowy regionalnych sieci szerokopasmowych. Hawe odpowiada za dwa z nich: na Warmii i Mazurach oraz na Podkarpaciu.

„Stopień zaawansowania budowy infrastruktury wynosi 99,98 proc. w województwie warmińsko-mazurskim oraz 87,5 proc. w województwie podkarpackim, podczas gdy stopień rozliczenia projektów wynosi odpowiednio 59 proc. oraz 12 proc.” — głosi komunikat Hawe.
W sobotę zapadają ubiegłoroczne emisje obligacji Hawe na 25,8 mln zł. Spółka zapowiedziała, że „zamierza zintensyfikować działania związane ze sprzedażą infrastruktury telekomunikacyjnej w celu umożliwienia jak najszybszej spłaty obligatariuszy”. Szczegółów brak. W czwartek na pytania o ewentualne zainteresowanie infrastrukturą Hawe nie odpowiedziała w czwartek wprost Bogusława Matuszewska, prezes Netii.
— Jesteśmy w sytuacji finansowej pozwalającej na akwizycję, obserwujemy rynek i jeśli będziemy mieli ciekawe oferty, to je ocenimy — powiedziała tylko Bogusława Matuszewska. Tymczasem Hawe zaliczyło kolejną w tym tygodniu spadkową sesję na GPW. W czwartek kurs spółki poszedł w dół o prawie 6 proc., akcje są o ponad 40 proc. tańsze niż tydzień temu. Przypomnijmy, że we wtorek walne zgromadzenie Hawe przegłosowało emisję aż 160,86 mln nowych akcji z prawem poboru. Cenę emisyjną ustalono na 1 zł, mniejszościowi akcjonariusze zgłosili sprzeciwy do uchwał.