Instytut Ekonomii Energii i Analiz Finansowych (IEEFA) zwraca uwagę, że w pierwszym półroczu 2019 roku aż 90 proc. energii PGE generowała z węgla. Spółka mocno także inwestowała w aktywa węglowe, m.in. budując trzy nowe bloki energetyczne.
- Ale opłacalność tych elektrowni na węgiel kamienny i brunatny będzie spadać w latach dwudziestych w wyniku rosnących kosztów węgla, spadających opłat za zapewnienie mocy i wysokich kosztów utrzymania – głosi raport IEEFA.
Jego autorzy uważają, że z tego powodu PGE powinien inwestować w niskowęglowe, mało ryzykowne i generujące dużo gotówki aktywa, szczególnie odnawialne źródła energii, aby skompensować spadek opłacalności węgla w miarę upływu czasu.
Przyznali, że PGE przyjęła ambitne cele w obszarze OZE, ale dotyczą one głównie końca dekady.
Paolo Coghe, analityk rynku energii i współautor raportu IEEFA powiedział Montel, że PGE powinna „przynajmniej” podwoić obecne plany dotyczące budowy instalacji wiatrowych i solarnych do 2030 roku i do tego czasu zaprzestać częściowo produkcji z węgla kamiennego i brunatnego.
- To miałoby efekty w postaci utrzymania cash flow, ale zysk netto nadal spadałby do 2030 roku, przyjmując perspektywę wyższej ceny węgla – powiedział Coghe. – Aby zachować zysk netto, PGE powinna iść dalej, rezygnując z węgla i instalując instalacje na OZE – dodał.