Im dłużej RPP zwleka z podwyżką, tym większa będzie ona musiała być - analitycy

opublikowano: 2004-05-25 09:49

ISB: Spekulacje na temat rozwoju polityki pieniężnej nie dotyczą już tego, czy Rada Polityki Pieniężnej (RPP) podwyższy stopy procentowego, ale tego, kiedy to uczyni. A im później stopy podwyższy, tym większa będzie konieczna skala tej zmiany.

Majowe posiedzenie nie przyniesie zapewne żadnych zmian w polityce RPP. Tylko jeden analityk ankietowany przez agencję ISB spodziewa się podwyżki już na najbliższym posiedzeniu Rady. Reszta zaś spodziewa się podwyżek w najbliższych kilku miesiącach.

„Dziś już nie stawia się pytania, czy stopy procentowe wzrosną, ale kiedy. A jeżeli RPP bierze pod uwagę możliwość prowadzenia zapobiegawczej polityki pieniężnej, to obecnie jest ostatni moment na podwyżkę stóp” – powiedział Stanisław Kluza, ekonomista Banku Gospodarki Żywnościowych (BGŻ), który jako jedyny analityk ankietowany przez ISB spodziewa się podwyżki stóp już w maju.

Na zbliżającą się podwyżkę stóp wskazują coraz lepsze (lepsze też od oczekiwań) dane makroekonomiczne. Dynamicznie rośnie produkcja i sprzedaż detaliczna, eksport wciąż jest silny. Zaczyna też jednak przyśpieszać inflacja. Jeśli rzeczywiście te tendencje w gospodarce okażą się trwałe, może okazać się, że na łagodne decyzje w polityce monetarnej będzie już za późno, szczególnie, że decyzje RPP przekładają się na ceny z opóźnieniem 2-3 kwartałów

„Od czerwca będzie to już polityka reakcji na mającą miejsce sytuację makroekonomiczną. W praktyce może oznaczać to, że zwlekanie z podwyżką, w rezultacie poskutkuje koniecznością większych podwyżek. [...] Łatwiej jest zapobiegać wzrostowi cen niż go zwalczyć” – powiedział Kluza.

Oznacza to, że im później będą miały miejsce podwyżki, tym większe będą musiały być.

„Podwyżka, czy w sierpniu, czy w czerwcu, będzie na poziomie 50 punktów bazowych. Mocniejszy ruch będzie po prostu bardziej efektywny, aby ograniczyć np. oczekiwania inflacyjne” – powiedział Marcin Mróz, ekonomista Societe-Generale.

Mróz uważa, że z perspektywy fundamentów polskiej gospodarki, podwyżka taka nie wydaje się w najbliższych co najmniej dwóch miesiącach uzasadniona.

“Ostatnie dane były zbyt zakłócone czynnikami jednorazowymi, więc w maju się niczego nie spodziewam. Byłbym naprawdę bardzo zdziwiony, gdyby Rada na bazie tych danych podjęła w maju jakąkolwiek decyzję” – powiedział ekonomista Societe-Generale.

Na dane na pewno wpłynęło wejście Polski do Unii Europejskiej (UE). W obawie przed wzrostem cen po 1 maja wzrosła znacznie inflacja i sprzedaż detaliczna. Ostatecznie nie wiadomo więc, czy ożywienie w polskiej gospodarce jest rzeczywiście aż tak silne i czy jest naprawdę trwałe.

„Trzeba poczekać jeszcze na kolejne dwa zestawy danych, żeby w sposób wiarygodny ocenić sytuację w polskie gospodarce. Najwcześniej, fundamentalnie, można by oczekiwać podwyżki w sierpniu. [...] Chyba, że Radzie puszczą nerwy, wtedy już w czerwcu byłaby podwyżka możliwa” – podsumował Mróz.

Dwudniowe posiedzenie RPP rozpoczyna się we wtorek, 25 maja.

Oczekiwania analityków (instytucja, stopy po maju, po grudniu 2004):

Kredyt Bank 5,25% 5,75%

BGŻ 5,50% 6,00%

Pekao SA 5,25% 5,75%

Deutsche Bank 5,25% 5,75%

CA IB 5,25% 6,25%

Citibank Handlowy 5,25% 5,75-6,25%

BZ WBK 5,25% 6,00%

Millennium 5,25% 5,75%

Bank BPH 5,25% 6,00%

ING Bank 5,25% -

Societe-Generale 5,25% -

(ISB)

Karolina Słowikowska

ks/tom