Indeks Strachu VIX, odzwierciedlający oczekiwaną przez inwestorów przyszłą zmienność na giełdzie nowojorskiej, bezpowrotnie stracił funkcję barometru apetytu na ryzyko. Tak przynajmniej uważa Hyun Song Shin, szef działu analiz w BIS. Jego zdaniem bieżące natężenie obaw inwestorów obecnie znacznie lepiej odzwierciedlają notowania dolara – waluty najchętniej używanej do finansowania zlewarowanego zakupu aktywów ryzykownych. Silniejszy dolar może obniżyć zapotrzebowanie inwestorów na kredyt, czemu towarzyszyłby spadek zainteresowania kupowaniem aktywów ryzykownych, napisał Hyun Song Shin w raporcie datowanym na wtorek.
„Dolar przejął od VIXu rolę barometru apetytu na ryzyko. Dlatego na umocnieniu dolara wszyscy będą stratni” – czytamy w raporcie.
Prowadzone po kryzysie finansowym niekonwencjonalne łagodzenie polityki przez Fed zmniejszyło zmienność na rynkach finansowych, spychając wskaźnik VIX do średnio notowanych w tym roku 16 punktów z rekordowych 81 punktów notowanych osiem lat temu. Jednocześnie skłoniło jednak inwestorów szukających taniego finansowania do sięgnięcia po dolara, co umacnia amerykańską walutę przy okazji zamykania przez nich długich pozycji w aktywach ryzykownych. Tym samym to długie pozycje na dolarze, a nie w kontraktach na Indeks Strachu, stały się najlepszym zabezpieczeniem przed rynkowymi zawirowaniami.
„Kiedy zobowiązania zaciągnięte w dolarze stały się tak duże, jego umocnienie zaczęło narażać pożyczających i pożyczkodawców na zmiany wycen, wywierając w ten sposób wpływ na kondycję ich bilansów” – zauważał Hyun Song Shin.
Notowania Indeksu Dolara (linia biała, skala lewa), na tle zachowania wskaźnika VIX (linia beżowa, skala prawa). Źródło: Bloomberg.
