Indeksy w USA spadły w reakcji na niski wzrost PKB NOWY JORK (Reuters) - Piątkowe sesje w USA zakończyły się ponad 1,5-procentowymi
spadkami głównych indeksów z powodu nie najlepszych wiadomości z przedsiębiorstw jak i
danych o niewielkim wzroście amerykańskiego Produktu Krajowego Brutto (PKB) w pierwszym
kwartale. Między styczniem, a marcem gospodarka USA rosła w tempie mniejszym od zakładanego w
efekcie wojny w Iraku jak i srogiej zimy. Pocieszeniem dla inwestorów okazały się jednak
dane wskazujące na poprawę nastrojów konsumentów, jak i zwiększenie sprzedaży nowych
domów. Departament Handlu podał, że wzrost PKB w USA wyniósł w pierwszym kwartale tego roku
1,6 procent wobec 1,4 procent w czwartym kwartale ubiegłego roku. Analitycy prognozowali
wzrost w wysokości 2,3 procent. Departament skorygował też w górę liczbę sprzedanych nowych domów i podał, że wzrosła
ona w marcu o 7,3 procent do 1.012 miliona sztuk z 943.000, a nie 854.000 jak pierwotnie
szacowano w lutym. Natomiast indeks obrazujący poziom nastrojów konsumentów w USA opracowywany przez
Uniwersytet Michigan wzrósł pod koniec kwietnia do 86,0 punktu z 77,6 punktu na koniec
marca. "Giełdy łapią w tej chwili trochę oddechu. Musimy wywołać szybszy wzrost gospodarczy.
W chwili obecnej PKB rośnie w wystarczającym tempie, by powodować wzrost liczby nowych
miejsc pracy" - powiedział Ed Hemmelgarn, prezes Shaker Investments. Indeks Dow Jones spadł o 1,58 procent do 8.306,35 punktu, zaś Nasdaq Composite
zniżkował o 1,56 procent do 1.434,54 punktu. Standard & Poor's stracił natomiast 1,38
procent, zniżkując do 898,81 punktu. W całym zeszłym tygodniu Dow Jones spadł o 0,38
procent, Nasdaq zyskał 0,63 procent, zaś S&P wzrósł o 0,59 procent. Wśród zniżkujących spółek prym wiódł producent chipów Intel, którego akcje boleśnie
odczuły negatywną opinię wydaną całemu sektorowi producentów półprzewodników przez jeden
z domów maklerskich. Ford i General Motors straciły natomiast na wartości w reakcji na obniżenie
rekomendacji dla sektora producentów samochodów przez jeden z banków inwestycyjnych. ((Tłumaczył: Adrian Krajewski; Redagował: Marcin Gocłowski;
[email protected]; Reuters Serwis Polski, tel. 22 6539700, Adres internetowy:
[email protected]))