
Bazowy indeks cen konsumpcyjnych, który nie obejmuje m.in. paliwa i żywności, wzrósł w czerwcu do 5,4 proc. w skali rocznej. Koszty usług wyraźnie podrożały. Pogorszenie może przyćmić poprawę wskaźnika inflacji zasadniczej, który spadł do 5,5 proc. z 6,1 proc. i osiągnął najniższy poziom od wybuchu wojny na Ukrainie.
Wzrosły również ceny w sektorze usług - o 5,4 proc. w czerwcu r/r w porównaniu do majowych 5 proc. r/r.
“Fakt dokonany”
Kampania zacieśniania polityki pieniężnej w strefie euro trwa już od prawie roku. Kolejna podwyżka stóp procentowych w lipcu to “fakt dokonany” zdaniem wiceprezesa EBC Luisa de Guindosa, który twierdzi również, że to czy instytucja dokona podobnego posunięcia we wrześniu jest kwestią otwartą.
“Chociaż obecnie nie widzimy spirali płacowo-cenowej, ani osłabienia oczekiwań, im dłużej inflacja pozostaje powyżej celu, tym większe jest ryzyko. Musimy przywrócić inflację do naszego średniookresowego celu 2 proc.” - powiedziała z kolei we wtorek prezes EBC Christine Lagarde.
Popyt na usługi napędza inflację
Ze strefy euro najlepiej radzi sobie Hiszpania - dane opublikowane w tym tygodniu wykazały, że inflacja spadła tam poniżej celu EBC na poziomie 2 proc. Spadki odnotowano również we Francji, Włoszech i Holandii, jednak znacznie mniej spektakularne. Przyspieszył z kolei wzrost cen konsumpcyjnych w Niemczech do 6,8 proc.
Inflację początkowo napędzały wstrząsy dla gospodarki, jakimi były pandemia i wojna na Ukrainie, ale obecnie katalizuje ją m.in. silny popyt na usługi, takie jak podróże oraz przyspieszenie wzrostu płac.
