Wskaźnik cen konsumpcyjnych (CPI) w Australii wzrósł w trzecim kwartale 2025 r. o 1,3 proc., znacznie powyżej prognoz, które zakładały zwyżkę rzędu 1,1 proc. W ujęciu rocznym inflacja CPI przyspieszyła z 2,1 do 3,2 proc., przekraczając górną granicę celu inflacyjnego RBA wynoszącego 2–3 proc.
Jeszcze bardziej niepokojący okazał się wzrost inflacji bazowej. Tzw. średnia obcięta wskaźnika wzrosła w kwartale o 1 proc. wobec oczekiwanych 0,8 proc., a w ujęciu rocznym sięgnęła 3 proc. To pierwszy wzrost od końca 2022 roku, kiedy inflacja osiągnęła szczyt na poziomie 6,8 proc.
RBA pod presją – koniec marzeń o cięciach stóp
Po publikacji danych inwestorzy gwałtownie zmienili oczekiwania dotyczące polityki pieniężnej. Jeszcze przed raportem rynek oceniał prawdopodobieństwo obniżki stóp w przyszłym tygodniu na 40 proc. – obecnie szacuje je na zaledwie 8 proc.
Perspektywa cięcia stóp w grudniu spadła do mniej niż 25 proc., a ekonomiści przewidują, że pierwsza realna obniżka nastąpi dopiero w 2026 roku. Prognozy mówią o stopniowym spadku głównej stopy procentowej do poziomu 3,35 proc. z obecnych 3,6 proc. – co oznacza, że w całym cyklu łagodzenia polityki może dojść do zaledwie jednej obniżki.
Energia i podróże windują ceny
Głównymi czynnikami wzrostu inflacji w kwartale wrześniowym były wyższe koszty energii elektrycznej oraz podróży wakacyjnych. Ceny prądu wzrosły o 9 proc. po zakończeniu rządowych dopłat do rachunków energetycznych, a opłaty samorządowe dla właścicieli nieruchomości podskoczyły o 6,3 proc. – najszybciej od 2014 roku. Nieco mniejsze, ale nadal istotne wzrosty odnotowano w sektorze usług – roczna inflacja w tej kategorii sięgnęła 3,5 proc. Drożały również podróże i zakwaterowanie, których ceny zwiększyły się o 2,5 proc. ze względu na wzmożony popyt w czasie szkolnych ferii.