Zgodnie z najnowszymi danymi urzędu statystycznego NBS, w maju 2024 r. inflacja cen towarów i usług konsumenckich (CPI) w Chinach wyniosła 0,3 proc. w ujęciu rocznym, utrzymując taką samą dynamikę jak miesiąc wcześniej. Co prawda był to czwarty z rzędu miesiąc z wynikiem powyżej zera, niemniej w bezpośrednim porównaniu z kwietniem CPI spadła o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, po tym jak miesiąc wcześniej zwyżkowała o 0,1 proc. Odczyt rocznej inflacji okazał się niższy niż zakładali ekonomiści. Mediana ich prognoz sugerowała wzrost rzędu 0,4 proc.
Inflacja bazowa, która pomija poddające się nadmiernym wahaniom ceny żywności i energii, wzrosła o 0,6 proc. co oznacza lekkie spowolnienie z 0,7 proc. w kwietniu.
Tymczasem ceny producentów (inflacja PPI), które od września 2022 r. utknęły w deflacji, w maju ponownie odnotowały spadek, jednak wyhamował on tempo do 1,4 proc., po zniżce o 2,5 proc. w kwietniu, w porównaniu z prognozowanym spadkiem o 1,5 proc. Był to najniższy spadek PPI od 15 miesięcy.
Specjaliści oceniają, że presja deflacyjna w chińskiej gospodarce jeszcze nie osłabła, co potwierdza słaby stan popytu krajowego. Podkreślają, że dla inwestorów kluczowe będzie to, czy inflacja PPI w Chinach może okazać się dodatnia w drugiej połowie tego roku, biorąc pod uwagę niedawny wzrost cen surowców, zwłaszcza miedzi.
Aby skuteczniej pobudzić popyt krajowy, może być konieczne bardziej kompleksowe i proaktywne stanowisko polityczne obejmujące sektor fiskalny, monetarny i nieruchomości.
Prognozy ekonomistów zakładają, że ceny konsumenckie wzrosną w tym roku o 0,7 proc., co jest dalekie od oficjalnego celu rządu i banku centralnego wynoszącego 3 proc.