Ceny konsumpcyjne wzrosły o 4 proc. w ujęciu rocznym, w takim samym tempie jak w grudniu, jak podał w środę brytyjski urząd statystyczny. Bank Anglii i ekonomiści spodziewali się wzrostu o 4,1 proc.
Inflacja w usługach, która dla decydentów jest istotnym czynnikiem, była w styczniu niższa niż oczekiwano. Wyniosła 6,5 proc., a prognozowano 6,6 proc.
Andrew Bailey, szef Banku Anglii, zachowuje ostrożne podejście do łagodzenia polityki pieniężnej. Gospodarka w dalszym ciągu jest odporna, a wtorkowe dane o płacach okazały się wyższe od oczekiwanych.