Inflacja w strefie euro odbije od dna, uważa Martin van Vliet ekonomista banku ING.
W marcu inflacja w strefie euro spadła do najniższego poziomu od jesieni 2009 roku. Zdaniem specjalisty ING już w kwietniu dojdzie do zwrotu w jej odczytach, jeśli tylko nie skoczą ceny surowców energetycznych. Jak wynika z danych Bloomberga, inflacja kształtuje się poniżej celu EBC, wynoszącego 2,0 proc., od pierwszego kwartału 2013 r. Zdaniem eksperta wybuch deflacji w strefie euro jest mało prawdopodobny.- Kiedy deflacja opanowała Japonię, spadki cen dotknęły połowę składników koszyka inflacyjnego. W przypadku strefy euro proporcja ta sięga obecnie zaledwie 20 proc. – napisał Martin van Vliet w notce do klientów.Wskaźnik cen dóbr konsumpcyjnych w strefie euro na tle celu inflacyjnego EBC. Źródło: Bloomberg.Jego zdaniem spadek inflacji w marcu nie wystarczy, by skłonić EBC do działań zmierzających do pobudzenia koniunktury. Obawy o presję deflacyjną w głównych gospodarkach przyczyniły się do ostatniej przeceny złota. W marcu notowania kruszcu poszły w dół o 2,3 proc.