Inwestycje zagraniczne na świecie zmniejszą się
Ubiegły rok przyniósł kolejny rekord pod względem światowych przepływów bezpośrednich inwestycji zagranicznych. Eksperci przewidują jednak odwrócenie trendu w tym roku. Wiele wskazuje na to, że po raz pierwszy od ponad dekady napływ inwestycji spadnie.
W 2000 roku światowy napływ bezpośrednich inwestycji zagranicznych wyniósł 1,27 bln USD (5,37 bln zł) — obliczyła Konferencja Narodów Zjednoczonych ds. Handlu i Rozwoju UNCTAD. Choć jest to rekord, dynamika wzrostu w porównaniu z 1999 rokiem była najmniejsza od trzech lat. Wiąże się to ze spadkiem liczby fuzji i przejęć.
Atrakcyjna Ameryka
Najwięcej inwestycji wpłynęło do Stanów Zjednoczonych, co świadczy o atrakcyjności amerykańskiej gospodarki. Dalsze miejsca zajęły Niemcy i Wielka Brytania. Największą niespodzianką jest awans do pierwszej dziesiątki Hongkongu i Chin.
„Głównym eksporterem” inwestycji była natomiast Wielka Brytania, drugie miejsce przypadło Francji, a dopiero trzecie — Stanom Zjednoczonym. Raport potwierdza, że 90 proc. wszystkich BIZ dokonuje się w obrębie zaledwie 30 najbogatszych państw.
— Nikt nie udowodnił bezpośredniego przełożenia BIZ na kondycję gospodarczą kraju. Dotychczas międzynarodowe fuzje i przejęcia nie prowadziły do zacierania różnic w rozwoju między państwami — zauważa prof. Jan Monkiewicz ze Szkoły Głównej Handlowej.
Niepokojące trendy
— Spowolnienie gospodarcze w tym roku, do którego dołączył ubiegłotygodniowy atak terrorystyczny, spowoduje prawdopodobnie spadek napływu BIZ. Nie ma jednak żadnych materialnych podstaw do nadejścia głębokiej recesji — przewiduje Dariusz Rosati, członek Rady Polityki Pieniężnej.
Raport UNCTAD wskazuje także na wzrost napływu BIZ do regionu Europy Środkowej i Wschodniej. W 2000 roku było to 27 mld USD (114,2 mld zł), czyli o 7 proc. więcej niż rok wcześniej.
— Tempo napływu BIZ do innych części świata w ostatnich latach było szybsze niż do naszego regionu. W ciągu pięciu lat jego udział w światowym torcie inwestycyjnym spadł więc z 4 do 2 proc. — zauważa Jan Monkiewicz.
W 2000 roku aż 45 proc. BIZ w Polsce pochodziło z prywatyzacji. W tym roku na pewno nie uda się powtórzyć ubiegłorocznego sukcesu, kiedy inwestycje wyniosły — według danych Państwowej Agencji Inwestycji Zagranicznych — ponad 10 mld USD (42,3 mld zł).
Prywatyzacja wpływała bezpośrednio na aprecjację złotego. Takiego przełożenia nie będą prawdopodobnie miały inwestycje od podstaw, tzw. greenfield, a te w naszym kraju stają się coraz ważniejsze.
— Od reform gospodarczych ważniejsza staje się odpowiednia promocja i zachęty dla inwestorów — uważa prof. Marian Paszyński z Instytutu Koniunktur Cen i Handlu Zagranicznego.
Dane UNCTAD za 1999 rok wskazują na General Electric, Exxon Mobil i Royal Dutch/Shell na najbardziej „umiędzynarodowione” przedsiębiorstwa. Na liście inwestorów z krajów rozwijających się znalazły się tylko dwa polskie koncerny: Elektrim i KGHM.