Firmy, które chcą utrzymać się na rynku muszą dążyć do uzyskania przewagi konkurencyjnej, optymalizacji kosztów i podążać za trendami. Dużym wsparciem dla przedsiębiorców w prowadzeniu biznesu jest sztuczna inteligencja (ang. artificial intelligence - AI), którą z powodzeniem można wykorzystać w działaniach marketingowych.
Szybko i oszczędnie
- Przykładowo dzięki AI firma jest w stanie szybciej i sprawniej generować różnego rodzaju teksty, m.in. do reklam. Poza tym sztuczna inteligencja skraca czas, który trzeba poświęcić na tworzenie treści. Przykładowo ChatGPT można wykorzystać do wskazania najskuteczniejszych narzędzi czy oprogramowania w interesującym nas zakresie. I nawet jeśli nie skorzystamy z jego podpowiedzi bezpośrednio, możemy się nimi inspirować. ChatGPT jest również bardzo przydatnym narzędziem w tłumaczeniu tekstów, które na co dzień wykorzystujemy – mówi Marta Lech-Maciejewska, właścicielka marki Spadiora.
AI służy wsparciem również podczas projektowania kampanii marketingowej. Zalety sztucznej inteligencji nie ograniczają się do skrócenia czasu poszczególnych działań reklamowych - podpowiada ona właścicielom firm, co zrobić, krok po kroku.
- Sztuczna inteligencja pozwala również zaoszczędzić pieniądze, bo teksty generuje nam „maszyna”, a człowiek tylko je weryfikuje i w razie potrzeby poprawia. Niezwykle przydatne są też elementy grafik, które można tworzyć dzięki AI, np. w Midjourney. Jednak to człowiek nadal pozostaje tym ostatecznym ośrodkiem decyzyjnym – uważa Marta Lech-Maciejewska.
Uwaga na błędy
Przedsiębiorcy pracujący ze sztuczną inteligencją powinni być jednak ostrożni. AI halucynuje - gdy nie zna odpowiedzi na zadane pytanie, udziela jej na podstawie znanych sobie informacji, których połączenie często nie ma sensu.
- Wystarczy, że podamy jej niewłaściwe dane, a ona uzna je za pewnik. Myślę, że jesteśmy w przededniu wydarzeń, w których AI „namiesza”. Będziemy się dowiadywali, że na podstawie sztucznej inteligencji ktoś popełnił kardynalne błędy, które będą miały znaczące konsekwencje. Dlatego do AI trzeba pochodzić z rezerwą. Skraca ona czas i ułatwia wiele procesów, ale nie można jej w 100 proc. zaufać. Było to widać w naszej kampanii. Twórca grafik miał problemy związane z AI, np. stworzone przez nią ludzkie palce bardziej przypominały korzenie imbiru niż prawdziwą dłoń. To częsty kłopot w tworzeniu tego typu elementów – mówi właścicielka marki Spadiora.
Innym problemem sztucznej inteligencji jest to, że powtarza ludzkie błędy. Podczas pracy z AI trzeba pamiętać także o prawach autorskich przysługujących innym osobom.
