Przedstawiciele biznesu, którzy wykażą innowacyjność projektu już na poziomie przedsiębiorstwa, mogą korzystać z ulgi B+R. To najłatwiejszy mechanizm wspierający firmy w prowadzeniu nowatorskich przedsięwzięć. Przedsiębiorcy mogą ubiegać się o odliczenie kosztów także w ramach ulg na prototyp, ekspansję i robotyzację.
Ulga B+R
Niedawno dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej (KIS) uznał, że projekt, którego celem jest unowocześnienie systemu informatycznego przeznaczonego do zarządzania działalnością gospodarczą, można objąć ulgą B+R.
– Przedstawiciele spółki usprawnili wspomniany system informatyczny. Ich biznes - jak podkreślają - jest związany z prowadzeniem prac rozwojowych, bo ma charakter twórczy, systematyczny i prowadzi do zwiększania zasobów wiedzy. Szefowie spółki wystosowali zapytanie do dyrektora KIS, czy prowadzony przez nich projekt wpisuje się w działalność B+R. Otrzymali od niego pozytywną odpowiedź – mówi Urszula Uchmańska, menedżer w Crido.
Kolejna przychylna decyzja fiskusa dotyczy usługi projektowania, konstrukcji i montażu maszyn, urządzeń oraz linii produkcyjnych, wykonywanej na indywidualne zlecenie klientów, co powodowało, że były innowacyjne i unikatowe.
– Przedsiębiorca chciał wiedzieć, czy tego typu usługi mieszczą się w definicji działalności badawczo-rozwojowej. Dyrektor KIS ocenił, że firma prowadzi przedsięwzięcia w sposób twórczy i systematyczny. Uznał, że dotyczą one prac rozwojowych. Dlatego projektowanie i budowa produktu na indywidualne zlecenie klienta jest działalnością B+R, w tym również etap związany z zakupem komponentów i surowców, a także testy, próby i walidacje – podkreśla Urszula Uchmańska.
Z innej interpretacji skarbówki wynika, że koszty zakupionych materiałów i podzespołów wykorzystywanych do prowadzenia projektów B+R również podlegają odliczeniu.
– W tym przypadku wnioskodawca zajmuje się projektowaniem i produkcją maszyn oraz systemów automatyki przemysłowej. Na zlecenie klientów realizuje przedsięwzięcia polegające na opracowaniu innowacji wdrażanych w procesie budowy urządzeń. Nie powiela rozwiązań dostępnych na rynku. Do dyrektora KIS trafiło zapytanie, czy ponoszone przez niego koszty można uznać za kwalifikowane. Wydatki te dotyczą zakupu materiałów, części i podzespołów. Przedsiębiorca ewidencjonuje je odpowiednio dla każdej zbudowanej maszyny. Dyrektor KIS ocenił, że nabyte przez niego materiały były wykorzystywane w działalności badawczo–rozwojowej – zaznacza Urszula Uchmańska.
Ulga na prototyp
Decyzje KIS dotyczą również ulgi na prototyp. Pomaga ona twórcom przekuwać pomysły w praktyczne rozwiązania. Dzięki zachęcie podatkowej firmy taniej wytwarzają prototyp, a następnie produkują i wprowadzają go na rynek.
– Przedsiębiorca produkuje opakowania. Podjął się opracowania technologii, której celem było stworzenie ulepszonej ich wersji. Planuje wprowadzić je do swojej oferty i rozpocząć produkcję seryjną. Jednocześnie chce zakończyć wytwarzanie poprzedniej wersji opakowań. Wystosował zapytanie do dyrektora KIS, czy nowy wariant opakowań oznacza nowe produkty. Dyrektor KIS potwierdził przypuszczenie przedsiębiorcy, zgodnie z którym nowość produktu należy interpretować według językowego znaczenia tego słowa. Nowy produkt to taki, który zajmie miejsce poprzedniego – tłumaczy Urszula Uchmańska.
Ulga na ekspansję
Zachęty podatkowe zwiększają również konkurencyjność MŚP na arenie międzynarodowej. Z ulgi na ekspansję mogą korzystać producenci z różnych sektorów.
Według interpretacji fiskusa tą zachętą mogą być objęte wydatki np. na usługi świadczone przez influencera.
– Przedsiębiorca działający na rynku paszowym zwrócił się do dyrektora KIS z zapytaniem o możliwość rozliczenia kosztów zakupu wspomnianych usług jako wydatków premiowanych ulgą na ekspansję. Co zrealizował dla niego influencer? Nagrał film promujący produkt i umieścił go w social mediach. Ponadto udostępnił materiały promocyjne w postaci nagrania, zdjęć i opinii w swoich social mediach. Dyrektor KIS uznał, że wymienione przez przedsiębiorcę wydatki mieszczą się w katalogu kosztów kwalifikowanych dla ulgi na ekspansję – pod warunkiem, że ich poniesienie będzie prowadzić do zwiększenia przychodów ze sprzedaży produktów – zaznacza Urszula Uchmańska.
Z innej interpretacji skarbówki wynika, że przedsiębiorca nie może skorzystać ze wspomnianej ulgi, jeżeli ponoszone przez niego wydatki służą budowaniu całościowego wizerunku firmy, a nie promocji konkretnego, oferowanego przez nią produktu.
Zgodnie z kolejnym objaśnieniem fiskusa, przedsiębiorca, który zleci wykonanie elementów danego produktu osobom trzecim, ma szansę na skorzystanie z ulgi na ekspansję.
– Wnioskodawca prowadzi działalność cateringową. Polega ona na przygotowywaniu posiłków i dostarczaniu ich do klientów. Zleca czynności takie jak przygotowywanie składników dań, rozdrabnianie warzyw i owoców, porcjowanie, ważenie i pakowanie posiłków osobom trzecim. Dyrektor KIS stwierdził, że jeżeli zleceniobiorca wykonuje obowiązki służbowe w siedzibie spółki wnioskodawcy i pod nadzorem jego pracowników, to powstałe posiłki wpisują się w definicję rzeczy wytworzonych przez podatnika i tym samym ma on prawo do ulgi – podkreśla Urszula Uchmańska.
Ula na robotyzację
Przedsiębiorcy mogą korzystać również z ulgi na robotyzację. Umożliwia ona odliczenie od dochodu dodatkowych 50 proc. kosztów zakupu robotów przemysłowych. W grę wchodzą wydatki m.in. na nowe roboty i pracujące z nimi maszyny, a także na ich leasing. Tomasz Stańczyk, menedżer w dziale innowacji Ayming Polska, zwraca uwagę na ograniczony okres obowiązywania tej ulgi.
– Podatnicy CIT i PIT mogą rozliczyć ją do końca 2026 r. Warto, aby nie zwlekali ze wspomnianymi inwestycjami – radzi Tomasz Stańczyk.
Ostatnio dyrektor KIS uznał, że tzw. urządzenia peryferyjne są związane funkcjonalnie z robotami przemysłowymi - chodzi m.in. o bariery, ogrodzenia zabezpieczające i przekaźniki. To oznacza, że koszt ich zakupu również podlega odliczeniu w ramach ulgi na robotyzację.
– Wnioskodawca zauważył, że zadaniem barier i ogrodzenia jest zabezpieczenie miejsca pracy tam, gdzie dochodzi do kontaktu człowieka z robotem. Natomiast przekaźniki pomagają w zapewnieniu ergonomii pracy. Widać więc wyraźny związek wspomnianych urządzeń peryferyjnych z robotem przemysłowym – wyjaśnia Urszula Uchmańska.