Japonia nie chce krów z USA

Małgorzata Grzegorczyk
opublikowano: 2003-12-30 00:00

Zakaz kupowania wołowiny z USA nieprędko zostanie uchylony. Wczoraj Japonia, największy importer, odmówiła cofnięcia embarga.

Japonia, największy importer amerykańskiej wołowiny, który w ciągu roku kupuje w USA 240 tys. ton, nie zgodziła się na cofnięcie zakazu sprowadzania tego mięsa.

— Bezpieczeństwo jest na pierwszym miejscu. Strona amerykańska nie była zadowolona — tak weekendową wizytę misji z USA skomentował Hiroshi Nakagawa, japoński minister rolnictwa.

Łatwiej wprowadzić

Ustalono, że na początku stycznia misja z Japonii odwiedzi USA, aby zdobyć więcej informacji o przypadku BSE. Zakaz importu amerykańskiej wołowiny, obowiązujący już w około dwudziestu krajach, trudniej może być cofnąć niż wprowadzić. Gdy w maju tego roku w Kanadzie zanotowano pojedynczy przypadek BSE, USA wprowadziły niemal całkowity zakaz na import wołowiny z tego kraju. Trzy miesiące zajęło złagodzenie restrykcji. Uprzednio misje z USA szczegółowo sprawdziły, czy Kanadyjczycy stosują odpowiednie zabezpieczenia.

— Mam nadzieję, że w tym wypadku wszystko potoczy się szybciej. Robimy dokładnie to samo, co w Kanadzie. Zespoły z Japonii, Korei Południowej i innych krajów są zapraszane, by zweryfikować systemy zabezpieczeń w USA — mówi Chandler Keys, wiceprezes Krajowego Zrzeszenia Hodowców Wołowiny (NCBA).

Skąd ta krowa?

Ron DeHaven, główny weterynarz w ministerstwie rolnictwa, ogłosił w sobotę, że krowa, u której stwierdzono pierwszy w USA przypadek BSE (gąbczastego zwyrodnienia mózgu), została zakupiona w Kanadzie w 2001 r. Władze kanadyjskie zażądały dowodów naukowych na potwierdzenie tego zarzutu. W latach 90. choroba szalonych krów zdziesiątkowała pogłowie w Wielkiej Brytanii. Z BSE wiąże się śmiertelna dla ludzi choroba Creutzfeldta-Jacoba.

USA eksportują rocznie wołowinę wartości 3 mld USD (11,1 mld zł), cały przemysł, który tworzy ponad 1 mln farm, szacuje się na 175 mld USD (647,5 mld zł).