We wrześniu 2020 r. zagraniczne dostawy z japońskiej gospodarki zmniejszyły się w stosunku do sierpnia „jedynie” o 4,9 proc. I choć to wynik zdecydowanie lepszy niż miesiąc wcześniej, kiedy to odnotowano niemal 15 proc. spadek, odczyt nie sprostał oczekiwaniom ekonomistów. Mediana ich prognoz zakładała bowiem spadek o 2,4 proc. Wrześniowy spadek był jednak najmniejszym od siedmiu miesięcy, w tym sześciu z dwucyfrową dynamiką. Mimo to nastawiona na eksport trzecia pod względem wielkości gospodarka na świecie odnotowała 22. kolejny miesiąc z ujemną dynamiką eksportu, co jest najdłuższą taką negatywna serią od 1987 r.

Import spadł z kolei we wrześniu o 17,2 proc., ale był lepszy niż zakładała mediana prognoz (-21,4 proc.), w efekcie czego Kraj Kwitnącej Wiśni odnotował nadwyżkę handlową w wysokości 675,0 mld jenów (6,41 mld USD).
Według miejsca przeznaczenia, dostawy do Stanów Zjednoczonych wzrosły o 0,7 proc., realizując pierwszy wzrost od 14 miesięcy. To zasługa mocniejszego popytu na maszyny elektroenergetyczne oraz samochody osobowe (w przypadku tych drugich eksport wzrósł o 18 proc.).
Natomiast dostawy do Chin, największego partnera handlowego Japonii, zwiększyły się o 14,0 proc. To najwyższy wynik od stycznia 2018 r. Eksport do Azji jako całości spadł jednak o 2,0 proc., co jednak oznacza najwolniejsze tempo spadku od lutego.