Analitycy brokera Jefferies przedstawili dosyć ponurą prognozę dla Volkswagena, wchodzącego w skład Grupy Volkswagen zrzeszającej m.in. takie marki jak Audi, Skoda czy Seat. Twierdzą, że VW może jeszcze w tym roku podjąć decyzję o zamknięciu fabryk, co może skutkować redukcją nawet ponad 15 tys. stanowisk pracy.
Mogłoby to odbyć się z pominięciem zgody rady nadzorczej i doprowadziłoby do konieczności utworzenie rezerw o wartości nawet 4 mld EUR w czwartym kwartale br. Specjaliści amerykańskiego brokera podkreślają, że rada nadzorcza w przeszłości blokowała wysiłki zarządu w zakresie restrukturyzacji.
Volkswagen od kilku lat boryka się z wysokimi kosztami i rosnącą konkurencją choćby ze strony chińskich producentów samochodów, czy w segmencie aut elektrycznych z amerykańską Teslą. Na początku września niemiecka firma wycofała się z trzydziestoletnich zabezpieczeń zatrudnienia w Niemczech po ostrzeżeniu, że może być zmuszona zamknąć zakłady w największej gospodarce Europy.
Zdaniem Jefferies, VW analizuje zamknięcie dwóch lub trzech fabryka, a w grę wchodzą obiekty z pięciu lokalizacji.