Nie ma wątpliwości, że w polskiej gospodarce jest bardzo źle. Potwierdzeniem są ostatnie dane o produkcji przemysłowej. Perspektyw na poprawę w najbliższych miesiącach niestety nie ma, o czym przypomina utrzymujący się kiepski stan gospodarki amerykańskiej.
Warszawscy inwestorzy mogą się cieszyć z reformy emerytalnej. Dzięki OFE spadki na największych giełdach świata nie powodują gwałtownej wyprzedaży na warszawskim rynku. Niestety, wydaje się, że opóźnienie w spadkach jest tylko chwilowe. Jeżeli chodzi o gospodarkę amerykańską, to o jej słabych perspektywach świadczy niedawny raport najlepszej, według magazynu „Fortune”, firmy analitycznej Sanford C. Bernstein, który stwierdza, że po okresie recesyjnym trudno oczekiwać gwałtownego ożywienia.
Na szczęście nawet na GPW czasami dzieje się coś ciekawego. Spodziewane przejęcie AMS zachęciło inwestorów do zakupów akcji Agory. Zwyżka ceny tym wywołana wydaje się doskonałą okazją do skrócenia pozycji. Zachęca do tego wiele powodów. Spółka medialna jest ściśle związana z sytuacją ekonomiczną. Brak perspektyw jej szybkiej poprawy oznacza, że również Agora nie ma przed sobą dobrych widoków w najbliższym czasie. Dodatkowo sytuację spółki z dużym prawdopodobieństwem pogorszy zapowiadana akwizycja. Zwyczajowo łączenia się spółek najpierw niosą ze sobą duże koszty, a dopiero później ewentualne efekty synergii. Do sprzedaży akcji Agory zachęca także stara zasada — „kupuj plotki, sprzedawaj informacje”. W tym wypadku taką informacją jest decyzja o zakupie AMS.
Już za kilka dni — 27 czerwca — odbędzie się walne zgromadzenie Jelfy. W porządku WZA jest m.in. sprawa uchwalenia wypłaty dywidendy. W tym roku jeleniogórska spółka zamierza wypłacić po 2,2 zł na każdą akcję, co w obecnych czasach jest bardzo dobrą atrakcyjną stopą zwrotu. Dniem nabycia prawa do dywidendy ma być 17 lipca, a wypłaty —7 sierpnia. Do zakupu akcji spółki zachęca także jej akcjonariat z szeroką grupą inwestorów instytucjonalnych. Sugeruje on, że ewentualny spadek ceny akcji Jelfy po utracie prawa do dywidendy może bardzo szybko zostać odrobiony, zostawiając inwestorów z dywidendą w kieszeniach. Do nabywania walorów spółki farmaceutycznej skłania także jej sytuacja techniczna. W okolicach poziomu 45 zł można oczekiwać silnego wsparcia.
Akcjonariusze Prochemu przeznaczyli na skup akcji 5,2 mln zł z okresem realizacji do 31 maja 2003. Według prezesa, skup walorów może się odbywać do poziomu wskaźnika C/WK na poziomie 0,8, co przy obecnej cenie akcji spółki daje ponad 20-proc. dyskonto. Zakup akcji obarczony jest zatem niskim ryzykiem, o czym potwierdza również silne zaangażowanie spółki menedżerskiej Prochem Holding. Niestety, duży problem stanowi płynność walorów, co może raczej skłaniać do zainteresowania spółką jedynie inwestorów indywidualnych.