Polska Grupa Energetyczna wskazuje, że nowa strategia została opracowana w odpowiedzi na "rosnącą zmienność rynku, nieprzewidywalność otoczenia, potrzebę odpowiedzialnej transformacji sektora oraz wyzwania związane z realizacją megaprojektów energetycznych".
Spółka wyjaśnia, że zamierza wdrażać strategię w oparciu o trzy główne filary:
- bezpieczeństwo energetyczne rozumiane jako stabilność systemu i nieprzerwane dostawy energii;
- wzrost konkurencyjności polskiej gospodarki i obniżenie kosztów energii;
- budowę wartości dla akcjonariuszy z szacunkiem dla pracowników, lokalnych społeczności i w zgodzie z zasadami ESG.
Mocny wzrost EBITDA
Grupa PGE przewiduje zmianę struktury zysku operacyjnego. Wskazała, że obok segmentów regulowanych i energii z OZE coraz większy udział będą miały nowe segmenty - mocy gazowych i magazynów energii. Ma się to przełożyć na wzrost wyniku EBITDA z 11 mld zł w 2024 r. do 17 mld zł w 2030 r. i 30 mld zł w 2035 roku.
Spółka oczekuje, że dzięki nowej strategii poprawie ulegnie profil ryzyka prowadzonej działalności. PGE zamierza efektywnie wykorzystywać finansowanie zewnętrzne przy jednoczesnej poprawie ratingu inwestycyjnego. Prognozowany poziom wskaźnika finansowego zadłużenia netto do wyniku EBITDA pozwalać ma na dotrzymanie kowenantów w obecnych umowach finansowania.
Zarząd PGE podkreślił, że "w horyzoncie realizacji nowej strategii stabilna sytuacja finansowa Grupy wspierać będzie bezpieczeństwo energetyczne kraju, a partnerska współpraca z polskimi i międzynarodowymi instytucjami finansowymi umożliwi istotny wzrost udziału project finance w realizacji inwestycji".
235 mld zł na inwestycje
PGE podała, że zamierza efektywnie wykorzystywać możliwości pozyskiwania finansowania preferencyjnego, w tym środków z KPO i funduszy pomocowych.
"W ocenie zarządu PGE, realizacja strategii i konsekwentne stosowanie zdyscyplinowanej polityki inwestycyjnej przewidującej minimalny zwrot z inwestycji na poziomie 7,5 proc. (poza projektami z zabezpieczoną stroną przychodową w postaci kontraktów różnicowych CfD - Contract for Difference lub PPA - Power Purchase Agreements), dla których wymóg ten może zostać obniżony, przełoży się na istotny wzrost wartości Grupy" - napisano w komunikacie spółki.
PGE spodziewa się nakładów utrzymaniowych i rozwojowych w kwocie 175 mld zł. 39 mld zł mają pochłonąć akwizycje, a 21 mld zł realizacja dodatkowych opcji inwestycyjnych.
"Z powyższych wydatków 39 proc. zostanie przeznaczone na projekty realizowane w modelu taryfowym, 22 proc. na morskie farmy wiatrowe z kontraktami różnicowymi, a 39 proc. na inwestycje uzasadnione innymi systemami wsparcia z możliwością uzyskania dodatkowej rentowności z rynków energii i mocy bilansujących" - napisano.
W ramach programu inwestycyjnego 75 mld zł nakładów poniesionych będzie na rozwój dystrybucji, 85 mld zł na morską i lądową energetykę odnawialną, 37 mld zł na nowy segment elastycznych mocy gazowych, a 14 mld zł na magazynowanie energii i 18 mld zł na segment ciepłownictwa.
Powrót do wypłaty dywidendy
W strategii przewidziany jest również powrót do regularnej wypłaty dywidendy. PGE wskazała cztery warunki, które muszą się spełnić, aby ponownie zaczęła dzielić się zyskiem z akcjonariuszami.
Powrót do wypłat ma nastąpić "po osiągnięciu powtarzalnego zysku netto, perspektywy dodatnich wolnych przepływów pieniężnych przez min. 2 lata, utrzymaniu ratingu inwestycyjnego i braku zdarzeń jednorazowych istotnie obciążających cash flow".
Polska Grupa Energetyczna po raz ostatni wypłaciła dywidendę w 2016 roku. Od tego czasu zyski są przeznaczane na kapitał zapasowy.
Na czwartkowym zamknięciu warszawskiej giełdy akcje PGE zdrożały o 0,47 proc. do 10,74 zł.