- Trzymamy polskie obligacje, ale pozycje w nich lekko niedoważamy – powiedział specjalista w wywiadzie dla agencji Bloomberg.
Jak stwierdził, Polska powinna korzystać na silnym wzroście gospodarczym w Niemczech. Jednak o ile nie dojdzie do nawrotu kryzysu, towarzystwo będzie utrzymywało niedoważone pozycje w polskich obligacjach.
- Gdyby rynki znów weszły w stan kryzysowy, Polska jest krajem dysponującym ratingiem A, więc polskie papiery mogą swobodnie pełnić rolę bezpiecznego schronienia w ramach rynków wschodzących – powiedział Michael Mewes.
Towarzystwo taktycznie przeważa tymczasem obligacje węgierskie, pamiętając jednak o trudnej sytuacji politycznej kraju. Ze względu na topniejące rezerwy walutowe Rosji, za niepewne uważa perspektywy rubla.
- Rosja potrzebuje wyższych cen ropy, żeby jej gospodarka mogła powrócić na ścieżkę szybkiego wzrostu – powiedział specjalista.
