Rzecznik KE powiedział w środę podczas briefingu prasowego w Brukseli, że fake newsy, rozsiewanie nielegalnych treści oraz wzmacnianie niebezpiecznych narracji, także dotyczących polityków oraz wydarzeń, do których doszło poza Unią Europejską, mogą zostać włączone do postępowania prowadzonego obecnie wobec X przez Komisję Europejską o naruszenie unijnych przepisów o usługach cyfrowych (DSA).
Jednym z takich materiałów może być fake news przekazany dwa dni temu i opatrzony komentarzem przez Elona Muska w serwisie X, a przedstawiający zdjęcie premiera Norwegii Jonasa Gahra Stoere z miliarderem Billem Gatesem w trakcie spotkania, podczas którego dwójka miała rzekomo krytykować Muska. Norweski sekretarz stanu Kristoffer Thoner publicznie zdementował te doniesienia, nazywając je fake newsem.
Stoere faktycznie skomentował próby mieszania się Muska w międzynarodową politykę, ale nie rozmawiał na ten temat z Gatesem. Spotkanie z amerykańskim biznesmenem odbyło się jakiś czas temu i dotyczyło światowej polityki zdrowia. Mimo to, nieprawdziwy post, rozesłany przez Muska, uzyskał 12 mln odsłon i 11 tys. komentarzy. Biznesmen, szef m.in. Tesli i platformy X od niedawna regularnie atakuje w sieci m.in. europejskich polityków, w ostatnim czasie szczególnie zażarcie - premiera Wielkiej Brytanii Keira Starmera.
Rzecznik KE przyznał, że co prawda unijna ustawa o usługach cyfrowych DSA obowiązuje w Unii Europejskiej, ale pewne wydarzenia, dziejące się poza UE, ale mające systematyczny wpływ lub niosące ryzyko dla społeczeństwa i procesów demokratycznych w Europie, mogą stać się częścią prowadzonego przez KE dochodzenia w sprawie X.
"Podobnie sprawy się mają w przypadku fake newsów rozsiewanych na X, które doprowadziły do antyimigranckich zamieszek w Wielkiej Brytanii oraz w przypadku treści rozpowszechnianych w serwisie a dotyczących ataku Hamasu na Izrael, kiedy to zasięg i nasilenie treści terrorystycznych mogły mieć wpływ na UE" - wyjaśnił w środę Regnier.
W zeszłym roku instytucja otworzyła pięć dochodzeń wobec platformy Muska, w tym w sprawie rozpowszechniania nielegalnych treści i manipulowania informacjami. Dwie sprawy są nadal w toku, w przypadku trzech pozostałych KE jeszcze w wakacje przekazała X wstępną ocenę o naruszeniu przez platformę przepisów UE o usługach cyfrowych (DSA).
Za złamanie unijnego prawa platforma Muska może zapłacić karę w wysokości do 6 proc. jej całkowitego globalnego obrotu, a w ostateczności KE może doprowadzić do tymczasowego zawieszenia działalności X w UE.