Jak zapowiedziała Pinho, w poniedziałek po południu dojdzie do rozmowy telefonicznej między negocjującym z ramienia Unii komisarzem ds. handlu Maroszem Szefczoviczem a ministrem handlu USA Howardem Lutnickiem. Nie weźmie w niej udziału amerykański przedstawiciel ds. handlu Jamieson Greer.
Według rzeczniczki KE von der Leyen i Trump podczas rozmowy w niedzielę "zgodzili się na przyspieszenie rozmów handlowych i pozostawanie w bliskim kontakcie".
Do rozmowy przywódców doszło po zapowiedzeniu przez amerykańskiego prezydenta w piątek nałożenia ceł w wysokości 50 proc. na import z UE. Trump ocenił wówczas, że rozmowy na temat porozumienia handlowego "zmierzają donikąd", a UE jest "bardzo trudna we współpracy".
"Dzięki tej rozmowie negocjacje nabrały nowego impetu" - przekazała rzeczniczka KE, dodając, że "dobrze jest widzieć zaangażowanie również na poziomie przywódców". Nie chciała jednak powiedzieć, czy von der Leyen zgodziła się w imieniu UE na ustępstwa wobec USA.
Po niedzielnej rozmowie z von der Leyen Trump zapowiedział odroczenie wejścia nowych ceł w życie do 9 lipca. Z kolei do 14 lipca UE zawiesiła cła odwetowe na towary amerykańskie o wartości 22 mld euro; zapowiedziała, że nie wejdą one w życie, jeśli UE i USA osiągną porozumienie i Waszyngton zrezygnuje z wprowadzenia tzw. ceł wzajemnych.
Przed rozmową telefoniczną Szefczovicza i Lutnicka KE przekaże informacje reprezentantom krajów członkowskich.
Z dotychczasowych zapowiedzi KE wiadomo, że Unia w rozmowach z USA jest gotowa na wprowadzenie wzajemnych zerowych ceł na towary przemysłowe.