Szwedzki fintech, którego prezesem jest Sebastian Siemiątkowski, zanotował po trzech kwartałach tylko 2 mln SEK (180 tys. USD) straty. Przychody startupu, który działa w branży „kupuj teraz, zapłać później”, wzrosły w tym samym okresie o 23 proc. do 20,3 mld SEK.
W trzecim kwartale zysk netto Klarny wyniósł 216 mln SEK i był o 57 proc. wyższy niż rok wcześniej. To drugi kwartał z rzędu zakończony dodatnim wynikiem.
- Wróciliśmy na znany teren: zysku i wzrostu, jak za starych, dobrych dni – napisał w komunikacie prezes Sebastian Siemiątkowski.
Wyniki Klarny poprawiają się w miarę jak zbliża się moment wejścia spółki na giełdę w USA. Wcześniej w listopadzie Klarna przekazała wstępny wniosek rejestracyjny do amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) w sprawie pierwotnej oferty publicznej (IPO). Bloomberg zwraca uwagę, że szacunki dotyczące wartości spółki rosną w ostatnich tygodniach i sięgają 14,6 mld USD. W ostatniej rundzie finansowania w 2022 roku wyceniano Klarnę na 6,7 mld USD.
Klarna ma 85 mln klientów na świecie i ok. 600 tys. partnerów w handlu detalicznym.