
Po podwyżce o kolejne 50 pkt. baz. szybko znaleźliśmy się na poziomie 1,75 proc., czyli powyżej stanu sprzed pandemii. Bardzo dynamicznie wzrosły również rynkowe stawki WIBOR i wynosiły (na moment pisania komentarza): 3M 2,26 proc., 6M 2,55 proc., a 12M 2,75 proc.
Można zakładać, że zmiany stóp procentowych w zostały już w znacznej mierze wycenione w notowaniach obligacji o stałym kuponie. Natomiast rynek polskich instrumentów dłużnych nieskarbowych oparty jest na kuponach o zmiennym oprocentowaniu. Częściej wykorzystywana jest stawka 6-miesięczna, co w połączeniu z marżami obligacji korporacyjnych daje coraz wyższe oprocentowanie tych instrumentów. Po drugiej stronie jest też bez wątpienia wyższy koszt finansowania po stronie firm, ale ich wyniki finansowe w ostatnich kwartałach są bardzo dobre i z pewnością poradzą sobie one z nieco wyższym obciążeniem finansowym.
Reasumując, posiadacze obligacji korporacyjnych polskich emitentów będą korzystali z wyższego oprocentowania tych instrumentów. Pozwala na to specyfika naszego rynku z dominującą rolą obligacji zmiennokuponowych. Należy jeszcze zaznaczyć, że proces zmiany kuponów do nowych stawek WIBOR dopiero się rozpoczął, a dostosowanie potrwa jeszcze kilka miesięcy.