Od kliku dni Rosja zmniejsza tranzyt gazu przez Ukrainę co powoduje ograniczenie dostaw do wielu krajów europejskich.
Marek Kossowski w rozmowie z IAR podkreślił, że w przypadku zmniejszenia ilości gazu przysyłanego do Polski dystrybutorzy zawsze ograniczają najpierw dostawy dla przemysłu. Zaznaczył, że 3 lata temu, kiedy pracował w Polskim Górnictwie Naftowym i Gazownictwie, też podjęto taką decyzję.
Jego zdaniem, nie należy się obawiać długotrwałego ograniczenia dostaw gazu z Rosji, a niebawem można się spodziewać pozytywnych efektów mediacji Unii Europejskiej.
Na razie z godziny na godzinę spadają dostawy rosyjskiego gazu do krajów Europy Środkowej. O zmniejszeniu dostaw poinformowały Czechy, Austria, Słowacja i Węgry.
Martin Riman, który stoi na czele delegacji Unii Europejskiej prowadzącej rozmowy w Kijowie, powiedział czeskiemu radiu, że "sytuacja jest skomplikowana". Riman zażądał, by Komisja Europejska wezwała do Brukseli najwyższych przedstawicieli Rosji i Ukrainy na szczeblu prezydentów i premierów obu rządów.