Koszt wejścia na rynek OFE jest wysoki

Katarzyna Ostrowska
opublikowano: 2000-09-21 00:00

Koszt wejścia na rynek OFE jest wysoki

Pierwsza transakcja przejęcia funduszu emerytalnego na polskim rynku budzi pewne wątpliwości. Dotyczą one przede wszystkim wartości transakcji. Wszyscy zaangażowani w ten rynek zgodnie twierdzą, że fiński ubezpieczyciel Sampo przepłacił za wejście do pierwszej dziesiątki otwartych funduszy emerytalnych. Ponad 730 mln zł, przekładające się na ponad 1500 zł za jednego klienta OFE Norwich Union, to bardzo dużo. Średnio przyjmowano, iż klient płacący składki wart jest około 1000 zł — szczególnie, gdy sytuacja w ZUS jest wciąż nie uregulowana. Obecnie może znaleźć się wielu chętnych, wcześniej nie zainteresowanych, którzy będą chcieli sprzedać fundusz emerytalny. Tylko czy znajdzie się drugi taki kupiec?

TO ŹLE, że tak wygórowano cenę za statystycznego klienta OFE. Apetyt wielu akcjonariuszy, którzy chcą sprzedać fundusz emerytalny, wzrośnie. Następnym kandydatem jest — o wiele mniejszy niż NU — fundusz Epoka, którego przejęcie planuje PTE Pekao/Alliance. Dziwne jednak, że opóźnia się termin WZA PTE Pekao/Alliance, mającego ostatecznie zdecydować o fuzji.

JEŚLI zgodę wyrażą UNFE i UOKiK — pierwsza transakcja już niebawem stanie się faktem. Będzie ona także sygnałem dla wszystkich maruderów, którzy od kilku miesięcy prowadzą rozmowy konsolidacyjne, nie przynoszące wymiernych skutków. Grupa CGNU miała pół roku na znalezienie nowego inwestora dla dwóch spółek Norwich Union i udało się jej tego dokonać prawie dwa miesiące wcześniej. O tym, jak umowa ta odbije się na kolejnych transakcjach, przekonamy się już niebawem. Jedno jest pewne — polski klient nie jest tani.