Nie ingerowałem w proces prywatyzacji PZU - powiedział w czwartek były przewodniczący AWS Marian Krzaklewski podczas czwartkowego przesłuchania przez sejmową Komisję Odpowiedzialności Konstytucyjnej. Zapewnił też, że ówczesny minister skarbu Emil Wąsacz nie konsultował z nim swoich decyzji w sprawie prywatyzacji PZU i podejmował je "niezwykle suwerennie".
Krzaklewski został wezwany przez Komisję Odpowiedzialności Konstytucyjnej, ponieważ uczestniczył w spotkaniach z przedstawicielami Eureko.
Były prezes Joao Talone w oświadczeniu, przygotowanym dla Trybunału Arbitrażowego w Londynie, a ujawnionym przez "Rzeczpospolitą", wynika, że Krzaklewski - wraz z ówczesnym ministrem skarbu Emilem Wąsaczem oraz wicemarszałkiem Senatu Andrzejem Chronowskim - brał udział w tajnym spotkaniu w Ministerstwie Skarbu w 2000 r.
Przed Trybunałem Arbitrażowym w Londynie toczy się spór Eureko z polskim rządem w sprawie inwestycji w PZU.
Były przewodniczący AWS przyznał też, że z Joao Talone spotkał się trzykrotnie. Pierwsze spotkanie miało miejsce w 1999 r. "w regionie nadmorskim" w Portugalii. Zaprzeczył, że do spotkania doszło z udziałem ówczesnego premiera Jerzego Buzka i że miało miejsce w Lizbonie. Dodał, że w spotkaniu uczestniczyło ok. 10 osób, zaś rozmowa z Talone była przejściowa, "w westybulu". Talone miał pytać o warunki inwestowania w Polsce.
Krzaklewski podkreślił, że tylko raz był na "umówionym spotkaniu" z Talone, które miało miejsce w restauracji Bristol, niedługo po tzw. - jak powiedział - "wrogim przejęciu" BIG Banku Gdańskiego przez Deutsche Bank. Było to spotkanie "dotyczące tej kryzysowej sytuacji, słuchałem opisu tej sytuacji, jaką pan Talone przedstawiał, zresztą nie bezkrytycznie" - powiedział Krzaklewski.
Trzecie spotkanie miało miejsce w resorcie skarbu.
"Spotkanie nie miało wpływu na proces prywatyzacji, jeśli już, mogło stabilizować bardzo napiętą sytuację polityczną wokół prywatyzacji" - zaznaczył.
Krzaklewski zaprzeczał, jakoby w czasie rządów AWS był szarą eminencją i miał decydujący wpływ na strategię i decyzje rządu Jerzego Buzka oraz obsadę intratnych stanowisk.
"Nie zgadzam się z tym, bo nie zawsze na tylnym siedzeniu siedziałem w samochodzie" - zażartował Krzaklewski, odwołując się do krążącej za rządów AWS opinii, jakoby Krzaklewski "kierował państwem z tylnego siedzenia".
Były przewodniczący AWS uważa, że początki BIG Banku Gdańskiego powinny być jednym z głównych wątków prac powołanej przez Sejm w ubiegły piątek komisji śledczej ds. prywatyzacji PZU. BIG Bank Gdański brał udział w prywatyzacji PZU, kupując w konsorcjum z Eureko akcje ubezpieczyciela. Na podstawie umowy prywatyzacyjnej Eureko kupiło w 1999 roku 20 proc. akcji PZU, a BIG BG - 10 proc. W 2004 roku BIG BG zbyło posiadane przez siebie akcje PZU na rzecz Eureko.
Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej bada od ok. dwóch lat okoliczności prywatyzacji PZU w 1999 roku, kiedy 30 proc. akcji tej spółki zostało sprzedanych konsorcjum Eureko i BIG BG. Ministrem skarbu, który podpisał umowę, był Emil Wąsacz. Prace Komisji mają rozstrzygnąć, czy Wąsacz zostanie postawiony przed Trybunałem Stanu.