Kurs miedzi rósł we wtorek na giełdzie w Londynie do 10127 USD za tonę i był najwyższy od dwóch lat. Obecnie metal drożeje o 0,8 proc. do 9988 USD.
Goldman Sachs podwyższył w ostatnich dniach prognozę ceny miedzi w związku ze spodziewanym większym deficytem metalu na rynku. Obecnie oczekuje, że na koniec miedź będzie kosztować 12 tys. USD za tonę. To 2 tys. USD więcej niż w poprzedniej prognozie. Analitycy banku prognozują, że w 2025 roku średnia cena tony miedzi ma wynosić aż 15 tys. USD. W 2024 roku, po korekcie w górę, szacują średni kurs metalu na 9800 USD.
Podwyżka prognoz cen miedzi wynika ze spodziewanego wyższego deficytu metalu. W 2024 roku ma wynosić 454 tys. ton, czyli 26 tys. ton więcej niż zakładano wcześniej. W 2025 roku deficyt ma wynosić 467 tys. ton, czyli 54 tys. to więcej niż w poprzedniej prognozie.
Wzrost cen miedzi wynika również z rosnącego apetytu na ryzyko po tym jak słabe dane z rynku pracy USA zwiększyły przekonanie inwestorów o obniżce stóp procentowych przez Fed w tym roku. Obecnie szacują prawdopodobieństwo luzowania polityki pieniężnej na 53 proc. Na koniec kwietnia sięgało 40 proc.
