Raport: Liczba aktywnych użytkowników Blika – III kwartał 2025 r.

Te liczby są bardzo zbliżone do danych operatora systemu. Polski Standard Płatności raportuje, że na koniec września aktywnie z Blika korzystało 19,9 mln użytkowników, o 14 proc. więcej niż rok wcześniej. Od lipca do września wykonali oni 743,9 mln transakcji o wartości 112,3 mld zł, co oznacza wzrost liczby operacji o 19 proc. r/r i wartości o 26 proc. r/r. Średnio Polacy używali Blika około 8 mln razy dziennie, a rekord dnia przekroczył 11 mln płatności. W praktyce oznacza to około 13 transakcji miesięcznie na jednego aktywnego użytkownika.

Struktura użytkowników potwierdza bardzo silną koncentrację rynku. Sześć największych banków – PKO BP, mBank, ING Bank Śląski, Santander Bank Polska, Bank Millennium i Bank Pekao – skupia ok. 86 proc. wszystkich aktywnych użytkowników Blika. Liderem pozostaje PKO BP z ok. 4,8 mln klientów blikowych, co daje mniej więcej jedną czwartą całej bazy. Kolejne miejsca zajmują mBank i ING z ponad 2,5 mln użytkowników każdy, a tuż za nimi znajdują się Santander, Millennium i Pekao, również z wynikami przekraczającymi 2,1 mln użytkowników.

W każdej z tych dużych instytucji wciąż widać solidny, dwucyfrowy wzrost rok do roku. Ponadprzeciętną dynamikę widać natomiast w części mniejszych banków. Alior Bank zwiększył liczbę aktywnych użytkowników Blika o prawie 19 proc. r/r i ponad 3 proc. k/k, Credit Agricole o około 16 proc. r/r, a Bank Pocztowy o ok. 9 proc. r/r. To może świadczyć o wchodzeniu w fazę nadrabiania dystansu do największych graczy, ale może też odzwierciedlać działania porządkujące bazę – na przykład włączanie do statystyk klientów firmowych, którzy wcześniej nie byli raportowani jako użytkownicy Blika.

Największym zgrzytem w danych jest Spółdzielcza Grupa Bankowa. Z jednej strony liczba aktywnych użytkowników rośnie tam o ponad 20 proc. r/r, z drugiej – spada aż o blisko 40 proc. k/k. Taka rozbieżność jest bardzo mało prawdopodobna z biznesowego punktu widzenia i praktycznie na pewno wynika z różnic metodologicznych między II a III kwartałem. Można podejrzewać, że w jednym z okresów do zestawienia włączono inną grupę klientów, na przykład część przedsiębiorców albo użytkowników, którzy wcześniej nie spełniali kryterium „aktywności”. Podobne zastrzeżenia można mieć do bardzo wysokiego wzrostu Nest Banku z kwartału na kwartał (prawie 19 proc. przy niespełna 8 proc. r/r), choć w tym przypadku skala bazy jest na tyle mała, że silne wahania mogą wynikać także z pojedynczych kampanii marketingowych.

Z punktu widzenia całego rynku najważniejsze jest jednak to, że mimo takich lokalnych anomalii sumaryczne dane banków dobrze wpisują się w oficjalne statystyki operatora. Blik wchodzi w fazę silnego, ale bardziej „dojrzałego” wzrostu: liczba użytkowników rośnie już wolniej niż wolumen transakcji, bo najaktywniejsi klienci płacą i przelewają coraz częściej. To oznacza, że pole do dalszej ekspansji jest dziś większe po stronie intensywności korzystania z systemu, rozwoju nowych usług (płatności powtarzalne, „kup teraz, zapłać później”) i wyjścia poza Polskę, niż w prostym dopisywaniu kolejnych milionów nowych użytkowników w kraju.