Każdy z tych krajów uzyskał wynik powyżej 100 we wskaźniku “Damoklesa” Nomury, co oznacza, że są podatne na krach walutowy. Chile, Węgry i Brazylia mają z kolei wyniki przybliżające je do progu kryzysu.
Większa rozbieżność “podstaw gospodarczych”
Pandemia Covid-19, inwazja Rosji na Ukrainę i globalna presja cenowa “zwiększyły rozbieżność podstaw gospodarczych” w krajach rozwijających się. Niektóre z nich zostały z ujemnymi realnymi stopami procentowymi, co oznacza, że są poniżej zera po skorygowaniu o inflację.
“W miarę jak cykl podwyżek stóp będzie się zmieniał, a Chile i Brazylia już zaczęły je obniżać, inwestorzy mogą stać się bardziej wybredni i zwracać większą uwagę na ryzyko związane z rynkami wschodzącymi, szczególnie jeśli globalna awersja do ryzyka i wzrost gospodarczy osłabną” - przekazali w raporcie ekonomiści Nomury.