Chopy, jesteśmy z wami, cała Polska
- Święta Barbara jak co roku wezwała przed swoim świętem do siebie górników..... Tylko dlaczego tak wielu! Sławek
- Nie jestem Ślązakiem. Pochodzę spod Wałbrzycha. Wiem, co to praca w kopalni, bo sam pracowałem krótko przed zamknięciem KWK „Victoria”. Wiem też, co czuje dziecko, gdy do domu przychodzą obcy i mówią że jego kochany tata zginął zasypany pod ziemią. Niech mi nikt nie mówi, że górnik ma lekkie i dostatnie życie. Raczej krótkie i w ciemności. Jaś
- Trzymam kciuki za uwięzionych górników i oddałabym swoje siły ratownikom. W tak trudnych sytuacjach słów mi brakuje... ale mimo wszystko będę się modlić za wszystkich. Na naszym terenie też jest kopalnia i wiem, że wszyscy trzymają kciuki, modlą się za tych, których Bóg zabrał do siebie, za ich rodziny. Mimo wszystko miejmy nadzieję, że pozostali żyją. Czekam na was chłopaki, trzymajcie się mocno!!! Aneta
- Szacunek dla wszystkich górników. Odwalają kawał ciężkiej i niebezpiecznej pracy. Cypis82
- Takie tragedie zdarzają się na świecie, a nam pozostaje modlitwa i nadzieje. Spieszmy się kochać ludzi i zawsze żegnajmy się w zgodzie — dlaczego ludzie o tym na co dzień zapominają. Zatrzymajmy się na chwilę, życie ucieka nam przez palce... Ania
- Niech ludzie kierujący górnictwem wreszcie zrozumieją, że ważne są nie tylko metry postępu i tony wydobywanego węgla, lecz także przepisy BHP i prawo geologiczno-górnicze. Wyko- nujmy robotę zgodnie ze sztuką górniczą, niech zacznie rządzić zdrowy rozsądek, a nie ekonomia. Sami odpowiedzmy sobie na pytanie, ile warte jest życie ludzkie? Szczęść Boże Wszystkim Ratownikom, którzy ratują górników. Tomsam górnik