Litwa: Budowa mostu energetycznego ze Szwecją jest realna

Polska Agencja Prasowa SA
opublikowano: 2005-04-22 15:38

Litewscy energetycy uważają, że propozycja premiera Algirdasa Brazauskasa zbudowania mostu energetycznego ze Szwecją zamiast łączenia systemów energetycznych Litwy i Polski jest zupełnie realna.

Litewscy energetycy uważają, że propozycja premiera Algirdasa Brazauskasa zbudowania mostu energetycznego ze Szwecją zamiast łączenia systemów energetycznych Litwy i Polski jest zupełnie realna.

"Wkrótce będzie znany los projektu budowy mostu energetycznego z Polską (...) Z unijnym systemem energetycznym możemy się też połączyć budując most ze Szwecją" - powiedział na łamach piątkowego dziennika "Lietuvos Rytas" zastępca kierownika Litewskiej Agencji Energetycznej Jonas Kazlauskas.

"Rozczarowała nas niechęć Polaków do realizacji tego projektu. Oni nie ukrywają, że budowa mostu jest dla nich niekorzystna" - powiedział dziennikowi prezes rady Litewskiego Instytutu Energetycznego Jurgis Vilimas.

Przypomina on, że 80 proc. energii elektrycznej Polska uzyskuje ze spalania węgla, dlatego też, "gdyby został wybudowany most, Polacy prawdopodobnie musieliby zamknąć swoje kopalnie, co wywołałoby wzrost napięcia społecznego".

Natomiast dyrektor generalny spółki Lietuvos Energia Rymantas Juozaitis wierzy w przyszłość mostu energetycznego między Litwą a Polską. "Sądzę, że kiedyś ten projekt zostanie zrealizowany. Premier prawdopodobnie nie wierzy i dlatego wystąpił z propozycją łączenia systemów energetycznych Litwy i Szwecji" - powiedział dla "Lietuvos Rytas" Juozaitis.

W środę w Sejmie litewskim Brazauskas zaproponował, aby pieniądze, które Unia Europejska zamierza przyznać na połączenie systemów energetycznych Litwy i Polski, przeznaczyć na zbudowanie mostu energetycznego ze Szwecją.

Ostateczną decyzję w tej sprawie litewski rząd zamierza podjąć w czerwcu, gdy będzie znany budżet UE na lata 2007-2013. Na budowę polsko-litewskiego mostu energetycznego ma być przeznaczonych 260-300 mln euro.

Zdaniem litewskiego rządu, most energetyczny łączący Litwę z Zachodem będzie szczególnie potrzebny po zamknięciu w 2009 roku elektrowni atomowej w Ignalinie, gdy realne może okazać się niebezpieczeństwo uzależnienia sektora energetycznego Litwy od Rosji.