Zaplanowane na piątek i sobotę wieczór loty z Lotniska Chopina do Bejrutu oraz do Tel Awiwu zostały odwołane przez LOT. Nie będzie też rejsów powrotnych z tych destynacji zaplanowanych na 3 i 4 sierpnia.
— Decyzja zapadła po przeprowadzeniu analizy bezpieczeństwa operacji lotniczych — mówi Krzysztof Moczulski, rzecznik LOT-u.
W czwartek siedem linii lotniczych zawiesiło połączenia z Izraelem w związku ze wzrostem napięcia w regionie. Takie decyzje podjęły: Delta, United Airlines, Lufthansa, Austrian Airlines, Brussels Airlines oraz Air India. Fly Dubai, tania linia Zjednoczonych Emiratów Arabskich, odwołała część lotów.
W ostatnich dniach doszło do gwałtownego wzrostu napięcia pomiędzy Izraelem a wspieranym przez Iran, działającym z terytorium Libanu Hezbollahem. W sobotę terrorystyczny Hezbollah ostrzelał rakietami nadgraniczną miejscowość Madżdal Szams, w rezultacie czego zginęło 12 dzieci i nastolatków — pocisk trafił w boisko piłki nożnej. We wtorek w odwecie siły izraelskie dokonały w Bejrucie ataku na dowódcę operacyjnego militarnego skrzydła Hezbollahu, Fuada Szukra, który, jak oświadczyła armia, był „odpowiedzialny za śmierć dzieci w Madżdal Szams i zabicie licznych innych izraelskich cywilów".
W środę dokonano kolejnego ataku w Teheranie, którego ofiarą padł szef terrorystycznej organizacji Hamas, Ismail Hanije, który z Kataru, gdzie mieszkał od wielu lat, udał się do stolicy Iranu na zaprzysiężenie nowego prezydenta. (PAP)