Dzieje się w porcie w Radomiu, którego budowę realizuje PPL, właściciel m.in. Lotniska Chopina w Warszawie. W poniedziałek PPL poinformowało o liście intencyjnym z Coral Travel, umowie dotyczącej sponsorowania siatkarek E.Leclerc Moya Radomka oraz rozpoczęciu współpracy z Powiatowym Urzędem Pracy w Radomiu i Zakładem Doskonalenia Zawodowego w Kielcach.
Terminal w Radomiu już stoi. Ma 30 tys. m kw. i będzie mógł obsłużyć do 3 mln pasażerów rocznie. Pierwszych przyjmie wiosną 2023 r. (początkowo miało to być lato 2021), a jak podaje portal Fly4free pierwszy milion osiągnie w 2-3 lata. PPL szacuje, że lotnisko będzie kosztowało nawet 800 mln zł, choć pierwotnie miało to być 425 mln zł. W planach jest budowa sieci parkingów, na który zmieści się do 3,5 tys. samochodów.
Coral Travel będzie mieć w tym roku około 370 tys. klientów i ma szansę wejść do pierwszej trójki największych pod tym względem touroperatorów (dotychczas były w niej TUI, Itaka i Rainbow). Należące do tureckiej grupy OTI Holdings biuro specjalizuje się w wyjazdach do Turcji – w tym roku obsłużyło 260 tys., czyli 47 proc. wszystkich polskich turystów, którzy wybrali ten kraj. Firma jako jedyne biuro podróży oferuje wyloty aż z 11 portów regionalnych, w tym, jako jedyne, z Zielonej Góry.
- Z Lotniska Chopina będziemy latać tak długo, aż zapadnie decyzja o wstrzymaniu możliwości lotów samolotom czarterowym. Oferujemy jednak wyjazdy wakacyjne ze wszystkich dostępnych miast, dlatego bierzemy pod rozwagę każdą możliwość, którą będzie zainteresowany klient. Jesteśmy mile zaskoczeni standardem i rozwiązaniami projektowanymi na lotnisku w Radomiu. Daje to ogromną szansę i możliwości wyjazdów mieszkańcom południowego Mazowsza i okolic - komentuje Kaan Ergun, prezes Coral Travel.
Itaka podpisała podobny list intencyjny z PPL wiosną 2019 r.
- Nikt jednak wtedy nie przewidywał pandemii COVID-19, która diametralnie zmieniła rynek lotniczy i konsumencki i do tej pory wpływa na szeroko pojętą branżę turystyczną. Będziemy oczywiście rozmawiać z Radomiem, śledzimy postępy prac budowy lotniska, interesujemy się zmianami w całej infrastrukturze. O tym, jak będzie się rozwijać turystyka czarterowa, w dużej mierze zadecyduje komfort podróży, w tym dobra dostępność, czyli wygodny dojazd, infrastruktura i logistyka, bezpieczeństwo oraz przyjazna dla podróżnych przestrzeń recepcyjna ze strefami relaksu, restauracjami i salonami – mówi Piotr Henicz, wiceprezes Itaki.
Grzegorz Polaniecki, członek zarządu Enter Air, największej w Polsce linii czarterowej, do Radomia podchodzi sceptycznie.
- Tylko 3-5 proc. pasażerów chce latać z Radomia, a to za mało, by utrzymać jakieś stałe połączenie. Lotnisko jest za blisko miasta i będzie miało ograniczenia operacyjne, w tym szczególnie hałasowe. Każde ograniczenie przekłada się na koszty. Podpisanie umowy o niczym jeszcze nie świadczy. Biuro podróży wrzuca na stronie ofertę wylotu z Chopina, Modlina i Radomia. Jak się któraś sprzeda, to zamawia czarter. Decyduje pasażer – mówi Grzegorz Polaniecki.