Ludowcy zapewniają, że wynik wyborów do Parlamentu Europejskiego niczego nie zmienia w ich stanowisku wobec rządu Marka Belki i nie może on liczyć na poparcie PSL.
Przed wyborami do PE pojawiały się opinie, że jeśli PSL uzyska w nich niski wynik, może poniżej progu wyborczego, to zostanie to potraktowane jako prognoza przed wyborami parlamentarnymi, i PSL ostatecznie poprze rząd Belki, aby uniknąć przyspieszonych wyborów.
Szef PSL Janusz Wojciechowski powiedział dziennikarzom w niedzielę wieczorem, że stanowisko PSL w kwestii poparcia dla rządu Belki było od początku jednoznaczne i takim pozostało.
"Niezależnie od wyników wyborów do Parlamentu Europejskiego, rząd Marka Belki nie może liczyć na poparcie PSL i potwierdzam to również dzisiaj, gdy już są znane wstępne wyniki wyborów" - podkreślił Wojciechowski.
Przewodniczący klubu PSL Zbigniew Kuźmiuk powiedział PAP, że wstępne wyniki wyborów do PE - według których PSL przekroczyło próg wyborczy - utwierdzają ludowców w przekonaniu, że nie mogą poprzeć rządu Belki.
mok/woj/